Rewolucyjny silnik Diesla przerobiony na benzynę. Jest czysty i mało pali - także dużo tańszy od obecnych

Rewolucyjny silnik przerobiony z diesla na benzynę może uratować samochody spalinowe. Nowa wersja jednostki jest jeszcze bardziej wydajna, emituje mniej emisji oraz jest tańsza w produkcji i utrzymaniu. Może z łatwością pokrzyżować elektryczne plany polityków, których samochody na baterie ostatnio znajdują się pod ostrzałem. 

silnik-diesla-przerobiony-na-benzyne
Podaj dalej

Rewolucyjny silnik kontra elektryki

silnik-diesla-przerobiony-na-benzyne
fot. Achates

Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej, od 2035 roku nie kupimy żadnego nowego samochodu z silnikiem spalinowym. Ale czy faktycznie do tego dojdzie? To pokaże dopiero czas. Dla polityków i aktywistów jest to życiowa misja, ale tak naprawdę dotyczy małej części świata. A nawet tam większości ludzi nie będzie stać na to, aby przesiąść się na elektryka. 

Ponadto należy jeszcze raz przypomnieć, że na przykład europejski transport samochodowy ma znikomy udział w globalnych emisjach. Zatem nawet gdyby jutro wszyscy Europejczycy przerzucili się z samochodów spalinowych na elektryczne, praktycznie nic by się nie zmieniło.

Elektromobilność nie jest zatem żadnym rozwiązaniem. Ale presja, aby na nią przejść, może spowodować ogromne szkody. Na szczęście są wciąż firmy, które to dostrzegają i inwestują w rozwój jednostek spalinowych. Ricardo North America, amerykański oddział brytyjskiego giganta nawiązał współpracę z Achates Power jeszcze w 2020 roku. 

silnik-diesla-przerobiony-na-benzyne
fot. Achates

Prawie jak w Porsche

Centralnym punktem ich współpracy są zespoły z tłokami przeciwbieżnymi. W pewnym stopniu mamy tu jednostki podobne do tych, które dostarcza swoim klientom Subaru czy Porsche. To po prostu silnik spalinowy wywrócony na lewą stronę.

W silnikach typu bokser stosuje się wał centralny, który przesuwa poszczególne tłoki na bok, w stronę głowic. Ale firma Achates Power wymyśliła zasadę, zgodnie z którą wały znajdują się po obu stronach. A w każdym cylindrze znajdują się dwa tłoki, które poruszają się względem siebie. Mieszanka powietrza i paliwa wtryskiwana jest do komory w momencie, gdy prawie się stykają, rozdzielając je eksplozją. W zasadzie jednostka jest dwusuwowa i nie wykorzystuje klasycznych świec zapłonowych, zamiast tego podobnie jak diesle wykorzystuje ciepło podczas sprężania do zapalenia mieszanki, którą jest oczywiście benzyna.

silnik-diesla-przerobiony-na-benzyne
fot. achates

Będą tańsze w produkcji i utrzymaniu

Firma korzysta w ten sposób z technologii, która podczas II wojny światowej była stosowana przez Niemców przy produkcji czołgów. Ponadto, firma nawiązała współpracę z jeszcze innym producentem silników – Cummins. Całkiem możliwe, że za kilka lat silnik spalinowy będzie dostępny dla każdego, niezależnie od preferowanego paliwa. Może to być również materiał syntetyczny, ale firma pracuje również nad wersją wodorową. W tym przypadku jednak do wybuchu w komorach trzeba by użyć świecy.

Jednocześnie firma Ricardo dodaje, że w porównaniu do pierwszej generacji agregatów z przeciwbieżnymi tłokami, masa drugiego silnika została zmniejszona aż o niesamowite 60 procent. Jednocześnie o 20 procent zmniejszono również zużycie. Sprawność cieplna powinna wówczas znacznie przewyższać klasyczne jednostki spalania, głównie dlatego, że większość energii mechanicznej nie ucieka w postaci ciepła. Brak głowic cylindrów i ogólnie mniejsza liczba komponentów sprawia, że ​​silniki są tańsze w produkcji i utrzymaniu.

silnik-diesla-przerobiony-na-benzyne
fot. Achates

Przeczytaj również