Najtańsze Lamborghini na rynku
Kto nie chciałby zasmakować luksusowego życia z Lamborghini czy Ferrari w garażu? Nie znamy nikogo, kto nie chciałby choć raz przejechać się włoskim egzotykiem. Jedni kupują takie auta, aby nimi jeździć, dla innych jest to znak prestiżu, a jeszcze inni tworzą sobie fantastyczne kolekcje. Zastosowania są niezliczone.
Ale… chcieć to jedno, a móc to drugie. Poza niewielką użytecznością na codzień tego typu samochodów, przeszkodą jest przede wszystkim cena. Sportowe Lamborghini nie może być przecież twoim pierwszym i jedynym samochodem. Nie będziesz odwoził nim dzieci do szkoły, ani jeździł po zakupy. Najpierw trzeba kupić wygodne kombi, lub SUV-a, mieszkanie, zabezpieczyć rodzinę… A potem można się bawić w samochody.
Można kupić oczywiście Ferrari czy Lamborghini używane. Większość modeli wciąż jest bardzo drogie, ale istnieją wyjątki. Najtańszym współczesnym Lambo jest Gallardo, czyli model, za którym wciąż ludzie będą odwracać swoje głowy.
Potężny silnik V10 o mocy 500 KM
Ma ponadczasowy, ostry design, ogromny silnik V10 i w przeciwieństwie do swoich poprzedników, jest dość wytrzymałym samochodem. W końcu to bardziej Audi niż Włoch. Zresztą, we wnętrzu nie da się tego nie zauważyć – mamy sterowanie wentylację, system pokładowy, światła stopu. Wszystko to zaczerpnięte prosto z Audi.
Nie jest to oczywiście ogromna wada, ale dzięki temu samochód nie trzyma tak na wartości jak inne klasyki. Sprzedawca twierdzi, że samochód nie ma żadnych usterek i można kupić go za zaledwie 66 666 euro (300 tys. Złotych). Nie jest to kwota mała, ale pamiętajmy, że za takie pieniądze oferowana jest dziś nowa Skoda. A Lamborghini wciąż ma całkiem akceptowalny przebieg 98 336 km.
Lambo czy… Skoda?
Jasnoszary lakier w połączeniu z czarnym dachem, szarymi felgami i żółtymi zaciskami wyglądają sympatycznie. Wnętrze jest delikatnie zużyte, ale na pewno nie zdewastowane. Tarcze hamulcowe pewnie będą wymagały wymiany. Pod maską pracuje 5-litrowy silnik V10 o mocy 500 KM. Pozwala to na sprint od 0 do 100 km/h w 4,2 sekundy i prędkość maksymalną 309 km/h.
Czy ktoś się odważy? Nowoczesne Lamborghini za około 300 tys. złotych to naprawdę kusząca oferta. Ale pamiętajmy, że utrzymanie takiego samochodu nie będzie tanie. Może to być jednak jedyna szansa na posiadanie sportowego wozu rodem z Włoch.
Lamborghini Gallardo 5.0 V10 e-gear (YOUNGTIMER) – link do aukcji
Nowości
E-Mobilność
