Używane
Niesamowite BMW Michaela Jordana na sprzedaż
Używane samochody z „celebrycką” historią są często niezwykle interesujące. Dla entuzjastów motoryzacji i koszykówki to wręcz nieoceniona pamiątka. Zarówno minionych czasów w branży automotive, jak i jednego z najlepszych koszykarzy w całej historii sportu. Tak niezwykły miks musi być jednak odpowiednio wyceniony.
Jeśli oglądaliście serial The Last Dance o historii Jordana i zespołu Chicago Bulls z pewnością wiecie, że koszykarz często podjeżdżał do ośrodka treningowego nowymi Porsche, Mercedesami lub Ferrari. Od tego czasu jego miłość do samochodów pozostaje taka sama. I ciężko się dziwić. Każdy, kto miałby tyle pieniędzy z NBA i Nike co Jordan, zrobiłby dokładnie to samo.
Ale dziś Jordan nie jest już właścicielem tych wszystkich samochodów. Oznacza to, że trafiają one na rynek wtórny. A jednym z nich jest to BMW 850i z 1991 roku, które właśnie trafiło na aukcję Bring a Trailer.
Ogromny, 5-litrowy silnik V12 pod maską
Obecny właściciel kupił E31 850i w 1995 roku, co oznacza, że Jordan był właścicielem tego BMW przez 4 lata. Od tego czasu obecny właściciel przejechał samochodem niecałe 50 000 kilometrów. Jednakże, aby potwierdzić, że część z tych kilometrów za kierownicą pokonał sam Jordan, dostępna jest cała dokumentacja – ze stosownym podpisem gwiazdy NBA.
Jeśli chodzi o sam samochód – to jedna z najfajniejszych generacji Serii 8 E31. Pod maską ma ogromny 5-litrowy, wolnossący silnik V12. Do tego ten konkretny model ma opcjonalną manualną skrzynię biegów, co tylko podnosi jego wartość. W latach 90. nikt w BMW nie myślał nawet o napędzie na cztery koła, więc cała moc 375 koni mechanicznych i 420 Nm momentu trafia bezpośrednio na tylną oś. Samochód został wykończony niebieskim lakierem Mauritius oraz jasnym wnętrzem. BMW ma też spersonalizowany zestaw karoserii i felgi AC Schintzer, jednak nie wiadomo, czy to sam Jordan zdecydował się umieścić go na aucie. Mimo to, wyglądają bardzo dobrze.
BMW 850i było jednak dość awaryjnym samochodem, a problemy dotykały głównie elektryki. Mimo to, był to też jeden z najbardziej ekscytujących samochodów w całej historii bawarskiej marki. Konstrukcja zestarzała się świetnie, a w połączeniu z jednostką V12 i manualną, 6-biegową skrzynią, mamy tu do czynienia z prawdziwą perełką.
Cena z pewnością będzie rekordowo wysoka
Co ciekawe, na chwilę oceną samochód nie jest aż tak drogi, jak można by się było spodziewać. Do końca aukcji pozostały cztery dni, a aktualna najwyższa oferta wynosi 30 000 dolarów (ok. 130 000 złotych).
Biorąc pod uwagę niski przebieg, świetny stan oraz doskonałą specyfikację i kilka delikatnych modyfikacji, cena za ten model z pewnością ulegnie jeszcze zmianie. A wpływ na to będzie miała także z pewnością historia pewnego koszykarza NBA, który był pierwszym właścicielem klasycznego BMW. Kolejny właściciel, jeśli tylko odpowiednio zadba o swój nowy nabytek, za kilka lat z pewnością będzie mógł sprzedać go za jeszcze większą sumę. Tego typu samochody to dziś świetna inwestycja.
