Audi RS4 od 1. właściciela
Audi RS4 Avant generacji B5 było pierwszym, które otrzymało nazwę „RS4”. To kombi było bezpośrednim następcą kultowego RS2, który występował jeszcze tylko z manualną skrzynią biegów. Pod maską tego RS4 pracuje sześciocylindrowy silnik o pojemności 2,7 litra z dwoma turbosprężarkami. Moc 380 KM i moment obrotowy 400 Nm zapewniał przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 4,9 sekundy. Te liczby nawet dziś robią spore wrażenie.
Silnik współpracuje z manualną skrzynią sześciobiegową i systemem quattro. Ten wykorzystuje centralny mechanizm różnicowy Torsen z podstawowym rozdziałem mocy 50:50 na każdą oś. Audi samo opracowało hamulce (w RS2 były zapożyczone od Porsche), a jeden z lepiej zachowanych egzemplarzy pojawił się na sprzedaż.
Pierwszy właściciel kupił to Audi RS4 w 2000 roku w Hiszpanii i przez następne 21 lat używał go w okolicach swojej rezydencji nad Morzem Śródziemnym. Samochód ten prawie w ogóle nie widział więc brzydkiej pogody i nieczęsto wyjeżdżał poza bramy ciepłego garażu.
Niski przebieg i świetny stan
Do tej pory samochód przejechał zaledwie 70 327 kilometrów, czyli mniej niż 2200 km rocznie. To naprawdę nic jak na takiego drapieżnika. Stan auta odpowiada jego licznikowi, wszystko jest w oryginale i w bardzo dobrym stanie.
Audi ma rzecz jasna pełne wyposażenie – zmieniarkę CD, skórzane fotele, czy nawigację. Sprzedawca dodaje, że dzięki starannemu przechowywaniu, samochód wygląda idealnie. Nawet zwykłe plastiki przy komorze silnika lśnią nowością.
To jeden z najlepiej zachowanych egzemplarzy Audi RS4 B5 jakie widzieliśmy. Samochód nie będzie jednak tani, bo został wystawiony za 74 950 euro, czyli około 340 tys. złotych. To nie mało jak na 22-letni samochód, ale spodziewamy się, że nie będzie problemu ze znalezieniem pasjonata, dla którego będzie to odpowiednia cena.
Nowości
E-Mobilność
