Australijczyk na pierwszym punkcie kontrolnym na 37 kilometrze był szesnasty, ale im bliżej mety tym nabierał tempa. Na 135 kilometrze wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do mety 277-kilometrowego odcinka prowadzącego do Biszy.
Motocyklista KTM-a okazał się lepszy od Kevina Benavidesa. Zawodnik Hondy stracił do zwycięzcy 31 sekund. 32 sekundy straty zanotował kolejny reprezentant KTM-a Matthias Walkner, który w czołowej piątce prezentował najrówniejsze tempo.
Na czwartym miejscu sklasyfikowano Sama Sunderlanda (+2:03), który ruszał na trasę jako 26 zawodnik. Czołowa piątkę zamknął korzystający z Sherco Lorenzo Santolino (+4:23). Z nawigacyjnymi trudnościami nie poradzili sobie otwierający rywalizację motocykliści. Ricky Brabec stracił ponad osiemnaście minut, a Joan Barreda ponad piętnaście.
Świetny start Giemzy, Równy Tomiczek
Etap świetnie rozpoczął Maciej Giemza. Motocyklista ORLEN Team po przejechaniu 71 kilometrów był drugi. Na pozostałej części etapu poniósł jednak straty, w tym sześć minut między 92 a 135 kilometrem, co ostatecznie przełożyło się na osiemnaste miejsce na etapie i stratę 13 minut i 13 sekund.
Czytaj też: Dakar 2021 – Buggy Sunhill zawsze przyciągają uwagę
Adam Tomiczek zgodnie z przedstartowymi zapowiedziami nie rzuca wszystkiego na jedną szalę już na początku rajdu i po zaprezentowaniu równego tempa na mecie był o piętnaście i pół minuty wolniejszy od zwycięzcy. W tabeli wyników znajdziemy go na 21 pozycji.
W klasyfikacji generalnej Price ma 23 sekundy zapasu nad Benavidesem oraz minutę i dwanaście sekund przewagi nad Walknerem. Maciej Giemza ze stratą 13 minut i 29 sekund jest szesnasty. Adam Tomiczek traci blisko siedemnaście minut i jest 23.
🏍🏍💨#Dakar2021 pic.twitter.com/hQerHST01A
— DAKAR RALLY (@dakar) January 3, 2021