Coraz więcej Polaków kupuje sobie Hyundaia. Na Poznań Motor Show pokazali, dlaczego słupki będą tylko rosnąć

Forma Hyundaia na fali wznoszącej

Jeszcze 25 lat temu było to raczej motoryzacyjna ciekawostka. Dziś Hyundai to jedna z najpopularniejszych marek w Polsce. W 2024 r. koreański brand znalazł się w Top 5 naszego rynku, sprzedając ponad 31 tys. samochodów osobowych (+15,1 proc.). Z danych PZPM wynika, że ten rok może być jeszcze lepszy, bo pierwszy kwartał zakończył się na plusie (7 646 rejestracji). Największy ich wzrost przypadł na osoby fizyczne, które coraz chętniej kupują takie auto dla siebie.

Cały koncern Hyundaia to dziś jedna z motoryzacyjnych potęg. Polegają na szeregu własnych technologii, mając zaawansowane silniki spalinowe, hybrydowe, a coraz więcej innowacji mają w sektorze aut elektrycznych i – co ciekawe – wodorowych. Ich miejscem badań i rozwoju są nie tylko laboratoria, ale i odcinki Rajdowych Mistrzostw Świata, czyli WRC (fabryczny kierowca Hyundaia, Thierry Neuville jest mistrzem świata kierowców). To wszystko sprawia, że ich technologie są nie tylko oryginalne, ale i solidnie sprawdzone.

Niedaleka droga od Hyundaia Initium do Hyundaia Nexo

Na targach Poznań Motor Show tę innowacyjność i oryginalne spojrzenie widać właśnie na stoisku Hyundaia. Warto zwrócić uwagę nie tylko na nowości, ale też koncepty jak model Initium, który w nieznacznie zmodyfikowanej wersji stał się prototypowym modelem Nexo drugiej generacji. Ten SUV jest wyjątkowy ze względu na to, że jest napędzany wodorem, a zatem technologią, w której niektórzy upatrują przyszłości. Technologia samochodu pozwala na przejechanie 700 km na jednym tankowaniu wodoru, które trwa zaledwie 5 minut.

Usprawnienia konceptu pozwoliły na zaprojektowanie Nexo jako pierwszego w historii samochodu wodorowego z możliwością holowania (do 1000 kg). Moc wodorowego ogniwa paliwowego nowego Hyundaia Nexo to teraz 110 kW, a silnika elektrycznego 150 kW. W praktyce umożliwia to sprint do setki poniżej 8 sekund (7,8 s). Jednak Nexo imponuje zwłaszcza stylistyką, którą będziemy spotykać coraz częściej w strukturze marki, a także przestronnością kabiny i możliwościami technologicznymi. Podobnie jak elektryki, Nexo ma funkcję V2L (zasilanie zewnętrznych urządzeń z baterii). Ponadto jest do bólu bezpieczny, a materiały dla niego tłoczy się na gorąco dla większej sztywności.

Hyundai Ioniq 5 N z rekordem Toru Poznań

Sportowa dywizja N przygotowuje dla klientów już wyłącznie elektryczne auta sportowe. Hyundai Ioniq 5 N pokazał, że pojazd na prąd może być ekscytującą zabawką. To zasługa m.in. trybu driftu czy rozwiązań wpływających na szybkie pokonywanie zakrętów, co wprost wyniesiono m.in. z WRC. Ten 600-konny (szczytowo nawet 650 KM) hot hatch o gabarytach SUV-a okazał się też być niezwykle szybki w jeździe wyścigowej. Młody kierowca wyścigowy, Andrzej Gut-Mostowy ustanowił nim rekord Toru Poznań dla samochodów elektrycznych (1:48).

Kto nie potrzebuje tak ekstremalnych osiągów, ale lubi sportowy charakter może skorzystać z nowej wersji Ioniqa 5. Chodzi o wersję wyposażenia N-Line, która jeszcze bardziej rozszerza wachlarz tego modelu. Wyróżni się od nie tylko sportowymi zderzakami, ale i 20-calowymi alufelgami i cyfrowymi lusterkami bocznymi o aerodynamicznym kształcie. Oczywiście N-Line podkreśla swój charakter stylistyką wnętrza, a w przypadku tego modelu także nowym designem konsoli środkowej. Dochodzi do tego naprawdę wielka bateria 84 kW, zapewniającą zasięg ok. 500 km, zarówno w wersji z napędem na tył, jak i na wszystkie koła.

Cena Hyundaia Instera z dopłatą robi się wyjątkowo niska

W dziedzinie elektromobilności Hyundai ma też coś bardzo przystępnego. W Poznaniu można zobaczyć m.in. model Inster. Warto to zrobić zwłaszcza, aby przekonać się o tym, jak ciekawie i przestronnie da się zaprojektować małego elektryka. Samochód oferuje bowiem zaskakująco dużo miejsca, dzięki wysokiemu dachowi i możliwości składania foteli w wielu poziomach. Dzięki temu bez przeszkód można tam nawet spać, a na super szybkiej ładowarce naładować się w 26 minut.

Hitem jest oczywiście cena tego samochodu, czyli od 99 000 zł. W przypadku maksymalnej dopłaty z programu „NaszEauto” realny wydatek może spaść do nawet 59 000 zł. Szkoda jedynie, że powstały na jego bazie koncepcyjny Insteroid pozostanie jedynie futurystycznym wyobrażeniem.

SUV-y, do których już namawiać nie trzeba

Oczywiście stoisko Hyundaia na Poznań Motor Show obstawione jest też przez modele, które Polakom są dobrze znane. W najnowszych odsłonach zobaczymy tam m.in. bestsellerowego Tucsona, oferowanego nawet z 7 fotelami Santa Fe czy przystępną cenowo Konę. Koreański producent zapewnia jednak, że nie spocznie na laurach. Do dobrze znanych modeli, stale będą dochodzić o kolejne nowości. Ofensywa modelowa dopiero się rozkręca, a jedną z nadchodzących premier jest Hyundai Ioniq 9.