Jak stanowi zapis, prawo jazdy nie będzie zatrzymywane, jeżeli łamiący przepisy będzie działał „w stanie wyższej konieczności, w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego życiu lub zdrowiu człowieka.” Chodzi również o sytuację, w których przedmiotem wykroczenia jest przewożenie zbyt dużej liczby pasażerów. Decyzja będzie podejmowana przez funkcjonariusza policji.
Projekt zakłada również skrócenie czasu przeznaczonego na podjęcie decyzji przez starostę do 14 dni. Obecnie, wspominane wykroczenie skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy na okres trzech miesięcy z natychmiastowym rygorem wykonalności. Przepisy zostają również dostosowane do zeszłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który w dużym uproszczeniu orzekł, że obecne standardy są niezgodne z Konstytucją.
Co ciekawe, w 2011 roku na zlecenie Ministerstwa Infrastruktury przeprowadzono badania, w których kierowcy podawali przyczynę przekroczenia prędkości. Najczęściej wymieniali oni dobre warunki atmosferyczne, wilczy pęd, sprawny samochód oraz własne samopoczucie. Z grupy tysiąca przepytanych osób żadna nie wskazała konieczności ratowania zdrowia lub życia jako czynnika decydującego o wykroczeniu.