Według wyspiarskich mediów nawet 35 brytyjskich miast, w tym Londyn, Birmingham, Leeds, Southampton, Nottingham, czy Derby chcą wprowadzić dzienne opłaty za poruszanie się aut z silnikami diesla w określonych strefach. W przypadku najstarszych aut stawka ma wynieść nawet 20 funtów dziennie czyli niemal 100 zł! Według statystyk na dodatkowe opłaty musi się przygotować około 10 milionów osób mieszkających na Wyspach.
Warto również wspomnieć, iż nie jest to jedyna akcja Wielkiej Brytanii mająca na celu zmniejszanie ilości zanieczyszczeń, przez co w trosce o dzieci w niektórych częściach Londynu zarządzono zakaz ruchu kołowego w pobliżu szkół. Burmistrz stolicy ma lobbować za tym, aby wszystkie dzielnice wprowadziły taki zapis.