Prowadząc samochód musimy być skupieni wyłącznie na jeździe, ponieważ nie tylko my znajdujemy się na drodze, możemy stwarzać zagrożenie dla innych uczestników ruchu. We Włoszech zaczęto walczyć z kierowcami używającymi telefonu, gdy prowadzą auto.
W stolicy Włoch od początku roku do sierpnia mandatami za korzystanie ze smartfonu w czasie jazdy ukarano ponad 24 tysiące kierowców. Policja zauważyła, że nie rozmowa przez telefon, a komunikowanie się za pośrednictwem portali społecznościowych jest coraz częściej występującym zjawiskiem.
Jak podaje dziennik „La Republica” – w największych miastach liczba takich kar znacznie wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem, najwięcej, czyli o 21 procent w Wiecznym Mieście.
Duże zainteresowanie wywołał eksperyment, jaki przeprowadzono w Turynie. Powołano specjalny oddział straży miejskiej, który konfiskował kierowcom telefony i tablety, by sprawdzić, czy korzystano z urządzeń podczas spowodowania wypadku. Ustalenie danych nie jest rzeczą trudną. Korzystanie z tego typu sprzętu pozostawia ślady, czy to na portalu, czy też w pamięci telefonu. Pomysł przypadł do gustu Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, które chce zacząć korzystać z tej metody na szerszą skalę.