Auto jest napędzane tylko na jedną oś, tylko zamiast seryjnych dla tej wersji 580 koni generuje ich aż 830. To zasługa dwóch turbosprężarek, jednak zmiany nie ograniczyły się tylko do silnika. Poprawiony wydech, pełny pakiet aerodynamiczny, obniżone o 3,5 zawieszenie i ogromne, 20-calowe koła z przodu i 21- z tyłu mają wyróżnić Huracana z tłumu i dać kierowcy niepowtarzalną frajdę z jazdy.
Huracan na sterydach
Niemiecki Novitec nie tylko bawi się w poprawianie Ferrari. Ostatnio do ich warsztatu trafiło Lamborghini Hucaran, który przeszedł niezłą kurację wzmacniającą.