Coraz częściej w wyposażeniu naszych samochodów znajdziemy systemy Wi-Fi, nawigację, czy bezkluczykowy system otwierania auta i odpalania silnika. Te mogą cały czas pozostać w naszych kieszeniach, czy damskiej torebce.
To wszystko oczywiście poprawia komfort i wygodę użytkowania, ale umożliwia też przejęcie kontroli nad naszym samochodem na odległość. Według analiz przeprowadzonych przez firmę IHS Automotive aż 20 procent samochodów sprzedanych na świecie w ubiegłym roku miała możliwość zdalnego wyłączenia hamulców!
Aby uniknąć wpływu intruzów na nasz samochód, firmy motoryzacyjne powinny zacieśniać współpracę z firmami od cyberzabezpieczeń – podczas testów, grupa specjalistów włamała się do systemu multimedialnego w poruszającym się Jeepie, przejęła kontrolę nad modułem hamulców i zatrzymała auto.
Z tego powodu koncern Fiata musiał wezwać niecałe 1,5 mln samochodów na akcję serwisową, pozwalającą na usunięcie tej niebezpiecznej luki. Nie inaczej sprawa ma się w systemie ConnectedDrive BMW, czy Mitsubishi, do których fachowcy od zabezpieczeń również uzyskali dość łatwy dostęp.