W Chile kupuje się coraz więcej nowych samochodów. Według raportu ANAC na tym południowoamerykańskim rynku zarejestrowano już 281 021 nowych aut. To o 2,4 proc. lepiej w porównaniu do 11 miesięcy 2024 r. Wygląda na to, że rok uda się zamknąć ponad progiem 300 tys. rejestracji. W samym listopadzie do bazy dopisano 25 620 nowych pojazdów. Stanowiło to poprawę o 2,1 proc. rok do roku.
Żadnego SUV-a na podium
Wiele wskazuje na to, że Toyota Hilux (7 804 szt.) ponownie będzie chilijskim bestsellerem. Jednak konkurencja rośnie. Najgroźniejszym rywalem pozostaje Mitsubishi L200 (7 224 szt.), choć czołówkę coraz mocniej podgryza GWM Poer (6 687 szt.). Co ciekawe, chiński pickup w listopadzie był najlepszy w tym kraju. Najpopularniejszego SUV-a znajdziemy dopiero na 4. miejscu. To kolejny chiński model, czyli Chery Tiggo 2 (5 887 szt.).

W czołowej piątce znalazł się dostawczy Peugeot Partner (5 729 szt.), który ma tam więcej rejestracji od Suzuki Baleno (5 622 szt.). Powyżej 5 tys. rejestracji ma tam jeszcze tania Kia Soluto (5 375 szt.). Chevrolet Groove (4 653 szt.) zaliczył spadek z piątej na ósmą lokatę. Czwartym pickup w Top 10 jest z kolei Ford Ranger (4 606 szt.). Najlepszą dziesiątkę kompletuje chińska Omoda C5 (4 404 szt.).
Chińczycy się rozpychają, ale nadal są w cieniu Japończyków i Koreańczyków
Choć ekspansja Chińczyków tam postępuje (33,9 proc. udziału), to nadal najpopularniejsze są japońskie marki. Liderem rynku jest Toyota (22 020 szt.), a drugie jest Suzuki (19 879 szt.). O odbicie pozycji wicelidera spróbuje powalczyć Hyundai (19 426 szt.). Najbliżej podium jest Kia (17 005 szt.), która stała się tam popularniejsza od Chevroleta (16 079 szt.). Natomiast Ford (14 550 szt.) wyprzedza w Chile Peugeota (13 995 szt.) i GWM (13 695 szt.). Do krajowego Top 10 wbiła się jeszcze druga chińska marka, czyli ChangAn (11 074 szt.). Dziesiątkę zamyka Mitsubishi (10 494 szt.).