Spis treści:
- Piękne coupe przyciąga spojrzenia
- Znakomite prowadzenie, niewielkie spalanie
- Cena wydaje się okazyjna
Sportowa Honda wyróżnia się na drogach
W 2010 roku na rynku pojawiła się nowa Honda. Model CR-Z natychmiast wzbudził spore zainteresowanie wśród kierowców. Wszystko za sprawą oryginalnego, nowoczesnego, nawet nieco futurystycznego designu. Był to następca cenionego niegdyś modelu CR-X, natomiast CR-Z opowiadał jednak zupełnie inną historię. Honda prezentuje się fantastycznie i samo to sprawiało, że wiele osób się nią zainteresowało. Natomiast co jeszcze sportowe coupe miało do zaoferowania?

Jeśli chodzi o silnik, to mieliśmy tutaj oczywiście benzynową jednostkę w technologii VTEC. Miała ona pojemność 1,5 litra i moc 114 koni mechanicznych. Natomiast współgrał z nią mały silnik elektryczny, który pomagał chociażby przy uruchamianiu silnika, czy też przy bardziej stromych podjazdach. Łączna moc całego układu hybrydowego wynosiła 124 konie mechaniczne. Natomiast jednocześnie należy podkreślić, że samochód ten absolutnie nie był ospały. Prowadził się znakomicie – trochę jak większy gokart. Ten układ jezdny potrafił dawać mnóstwo frajdy z jazdy. A w trybie Sport te wrażenia nawet się pogłębiały. Oczywiście dla chętnych istniała cała masa przeróbek i pakietów, którymi można było przeobrazić CR-Z w prawdziwego sportowego potwora.
Cena jest dziś wyraźnie niższa
Wnętrze było niezwykle futurystyczne. Pod tym względem Honda CR-Z z 2010 roku nie odstaje dziś od wielu nowych samochodów. Oczywiście należy mieć na uwadze to, że mowa o raczej niewielkim coupe. O ile z przodu kierowca i pasażer mają bardzo dużo miejsca, tak już tylna kanapa pełni na dobrą sprawę rolę miejsca na zakupy. Fakt, że ta tylna kanapa jest tutaj symboliczna, sprawia, że całkiem sporych rozmiarów jest z kolei bagażnik. Kierowcy są zaskoczeni tym, jak wiele można tutaj zmieścić. Jeśli ktoś potraktuje CR-Z jako 2-osobowy samochód, spełni swoją rolę znakomicie i okaże się autem niezwykle funkcjonalnym.

Jeśli ktoś dobrze poszuka, można znaleźć dziś CR-Z już za mniej, niż 20 tysięcy złotych. Cena zatem wydaje się dosyć atrakcyjna jak za taki samochód. Jeśli chodzi o koszty utrzymania, to bywa z tym różnie. Same wydatki na paliwo nie będą wysokie – za sprawą wagi, specyfiki silnika oraz układu hybrydowego spalanie bywa niskie – nawet poniżej 5 litrów. Jeśli chodzi o kwestię serwisów, czy napraw, należy tutaj coś rozgraniczyć. Są części, które bywały wspólne z innymi modelami, których dostępność jest niemal nieograniczona a zamienniki są wszędzie. Natomiast są tutaj też części unikatowe, gdzie o zamiennikach praktycznie nie ma mowy. I tutaj ceny potrafią zaskoczyć.
Zdjęcia: Honda