Sportowy Hyundai od razu stał się hitem
Hyundai i30 to samochód, którego początki datujemy na 2007 rok. Zaliczane do segmentu C auto miejskie było oferowane jako hatchback, lub kombi. W 2011 roku pojawiła się druga generacja modelu. Wizualnie była ona całkiem zbliżona do i20, na podstawie którego stworzono samochód rajdowy najwyższej kategorii WRC. Zaprezentowano go w 2012 roku a po serii testów zespół zadebiutował w mistrzostwach w 2014 roku. Wkrótce okazało się, że Hyundai technologię z motorsportu chce przenieść również do aut cywilnych. Tak powstało i30 N.

Trzecią generację modelu Hyundai i30 zaprezentowano w 2016 roku. Z kolei latem 2017 roku w ofercie pojawiła się wersja i30 N – pierwszy cywilny samochód sportowy, za który odpowiedzialny był oddział N. Wyposażono go w 2-litrowy silnik benzynowy, który w zależności od wersji generował 250, lub 275 koni mechanicznych mocy. Konstrukcja prezentowała się znakomicie – bardzo agresywnie i dynamicznie. Dla niektórych problemem mogło być to, że początkowo samochód oferowano wyłącznie z napędem na przednią oś. Czasami brakowało tutaj właściwości 4×4, natomiast i30 N i tak prowadził się fantastycznie.
Ile dziś kosztuje?
Mamy zatem obraz niewielkiego, sportowego hatchbacka, który świetnie się prezentuje, ma ogromną moc i znakomicie się prowadzi. Hyundai i30 N był świetnie wyposażony i nadal zapewniał komfortową jazdę. Na portalu „Autocentrum” ma w tym momencie średnią na poziomie 4.8 na 5. Zdecydowanie przewyższa pod tym względem wynik całego segmentu. Do grona głównych zalet trafiła tam m.in. bezawaryjność, co w kontekście aut sportowych nie zawsze jest normą. Wszystko to dokładnie tłumaczy nam, dlaczego i30 N odniosło tak duży sukces.

Zwróćmy uwagę na jeszcze jedną kwestię. Przypomnijmy, że i30 N trafiło na rynek w połowie 2017 roku, więc to wciąż stosunkowo młody, świeży samochód. Natomiast dziś na portalach z autami używanymi jesteśmy w stanie znaleźć go już w okolicach 60 tysięcy złotych. W kontekście zwykłego hatchbacka to byłoby sporo. Natomiast w kontekście modelu sportowego z kapitalnym silnikiem… cena wydaje się wręcz atrakcyjna. Jeśli ktoś czekał na moment, w którym ceny spadną i zakup stanie się realny… ten moment mógł właśnie nadejść.
Zdjęcia: Hyundai