Ta Toyota odmieniła globalną motoryzację
Samochody elektryczne to w dalszym ciągu nowinka, do której wiele osób nie potrafi się przekonać. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, natomiast nie jest to ani czas, ani miejsce, aby ten problem zgłębiać. O ile auta elektryczne wciąż w wielu krajach są kwestią bardzo mocno kontrowersyjną, tak popularność hybryd rośnie w wyjątkowo szybkim tempie. Jest to pewna forma przejściowa, na którą kierowcy są w stanie się zgodzić. Szczególnie, że samochód oparty jest o tradycyjne paliwo, wciąż ma dźwięk, do którego są przyzwyczajeni… ale jednocześnie niesie za sobą spore oszczędności.

Jeśli myślisz o samochodzie hybrydowym, jedną z pierwszych myśli musi być Toyota Prius. Chociaż wcześniej pojawiały się różne prototypy, a technologia nie była niczym nowym, to właśnie Prius był pierwszym masowo produkowanym samochodem hybrydowym w historii. Jego produkcja ruszyła w 1997 roku. Już w 1995 roku gotowy był prototyp, który został przedstawiony na targach w Tokio. Oznacza to, że Toyota ma ponad 30 lat doświadczenia w pracy z napędem hybrydowym. I co istotne – nie okazjonalnie, czy w jakichś autach koncepcyjnych. 30 lat doświadczenia w odniesieniu do seryjnie, masowo produkowanego auta, które po 2000 roku trafiło niemal na cały świat.
Świetnie sobie radziła zanim hybrydy stały się modne
Toyota Prius powstawała zatem na długo przed okresem, w którym różnego rodzaju elektryfikacja stała się modna. Nie była efektem rynkowego nacisku, lobby, czy zmieniających się trendów. Prius był hybrydowy, bo taka była koncepcja marki. Druga generacja zaprezentowana w 2003 roku na dobre otworzyła się na rynki globalne. Tak drugie, jak i trzecie wcielenie Priusa odniosło ogromny sukces. Dotarł też do Polski – tutaj masowo wykorzystywany jest chociażby jako taksówka. A to też wyraźny sygnał – jeśli z Priusa korzystają taksówkarze, musi być to samochód trwały, bezawaryjny, ale przede wszystkim tani w eksploatacji.

Trzecia generacja Priusa ma dziś na portalu „Autocentrum” średnią ocenę 4,7 na 5. Takie wyniki są tam niemal niespotykane. 94% kierowców twierdzi, że kupiłoby tę Toyotę ponownie. Przestrzeń wewnątrz, silnik, oszczędności – zalety można wymieniać długo. Drugą generację znajdziemy dziś już w okolicach 7-8 tysięcy złotych, trzecią już za 17-20 tysięcy. Dla wielu osób taki zakup może dziś okazać się strzałem w dziesiątkę. I nie mówimy tylko o taksówkarzach – przecież Prius sprawdzi się też w innych obszarach – chociażby jako przestronne i oszczędne auto rodzinne.
Zdjęcia: Toyota Europe Newsroom