Ta Kia miała bardzo trudne zadanie
Wczoraj na łamach naszego portalu poruszyłem temat modelu Kia Stinger. Przyznam szczerze, że jest to samochód, w którym jestem absolutnie zakochany. Pierwsze uczucia pojawiły się w momencie, w którym na niego spojrzałem… a kiedy wcisnąłem gaz, przepadłem. Natomiast w 2023 roku produkcję Stingera zakończono i nie przedstawiono bezpośredniego następcy. Można było poczuć tutaj pewną pustkę, choć… została ona w konkretnym zakresie zagospodarowana. To nie jest tak, że Kia nagle została bez samochodu o sportowych możliwościach.

Jeszcze zanim Stinger zniknął z rynku, pojawił się na nim model EV6. Tak – to samochód elektryczny, w dodatku jest crossoverem. Nie bez powodu uważa się jednak, że EV6 jest pewnego rodzaju spadkobiercą Stingera. Tutaj bowiem sportowe aspiracje widoczne są zdecydowanie najbardziej. Samochód jest oferowany z napędem na tylną oś, bądź na cztery koła. W tekście Euro NCAP uzyskał maksymalną ocenę 5 gwiazdek. Dostępny jest w kilku wersjach… w tym w tej najbardziej szalonej, czyli EV6 GT. Tutaj zaczyna dziać się prawdziwa magia.
Następca Stingera – to brzmi dumnie
Dziś Kia EV6 dostępna jest również z systemem ładowania 800V. Oznacza to chociażby tyle, że crossover do pułapu 80% ładuje się w zaledwie 18 sekund. Jego zasięg według producenta wynosi 582 kilometry. To krótkie zestawienie informacji dla malkontentów, którzy zatrzymali się w epoce, kiedy samochód elektryczny ładował się minimum 2 godziny i pozwalało to na przejechanie 200 kilometrów. Te czasy dawno minęły – pogódźcie się z tym. Nawet wersja GT ma zasięg na poziomie 400 kilometrów. Ktoś powie, że to zdecydowanie mniej. Owszem – tylko tutaj samochód generuje 585 koni mechanicznych mocy, ma 740 Nm momentu obrotowego i przyspiesza do 100 km/h w 3,5 sekundy. Maksymalnie osiąga 260 km/h. To chyba oczywiste, że w takich warunkach zasięg będzie mniejszy.

Ceny modelu Kia EV6 rozpoczynają się dziś w okolicach 230 900 zł. Jest to cena podstawowa, natomiast w cenniku na stronie producenta mamy obecnie wyszczególnioną cenę promocyjną. W taki sposób EV6 można kupić już za 205 501 zł – teoretycznie. Teoretycznie, bo dojść może do tego jeszcze dopłata z programu „NaszEauto”. Tutaj w przypadku osób fizycznych kwota może spaść do 186 751 zł a w przypadku firm i osób z kartą dużej rodziny nawet do 175 501 zł. I trzeba przyznać, że to są już bardzo atrakcyjne regiony, jak za taki samochód. Ba – na rynku aut używanych cena za poszczególne egzemplarze spadła już w okolice 100 tysięcy złotych.
Zdjęcia: Kia Global Media Center