E-Mobilność
Wietnamski crossover szybko zdobywa sympatię
Historia VinFast sięga 2017 r. Od tego czasu firma zaczęła dynamicznie się rozwijać, ściągając do siebie doświadczone osoby z sektora motoryzacyjnego i nawiązując szereg partnerstw. Od 2022 r. ruszyła sprzedaż samochodów elektrycznych, która z roku na rok się rozwija. Brand dotarł już do Europy, ponieważ w tym roku uruchomiono sprzedaż bezpośrednią we Francji, Niemczech i Holandii. Władze przeprowadzają jednak restrukturyzację i chcą stworzyć sieć dealerską.
VinFast wjeżdża do Europy z elektrycznymi SUV-ami segmentów B (VF6), C (VF7) i D (VF8). Jednak jej największymi hitami są mikro-crossover VF3 (dwumiejscowy) oraz SUV segmentu A VF5. Ich homologowanie w Europie może być jednak trudne. Będzie czego żałować, bo VF3 to bardzo przystępny cenowo elektryk. W Wietnamie kosztuje 299 mln dongów, czyli w luźnym przeliczeniu ok. 42 tys. złotych. Trudno wyobrazić sobie taką stawkę w Europie, ale można pofantazjować, że z rządowym dofinansowaniem to auto można by mieć niemal za darmo.
VinFast opanował lokalny rynek
W Wietnamie panuje absolutny szał na te samochody. W pierwszym półroczu sprzedano tam 187 215 samochodów osobowych. Bestsellerem jest wspomniany VinFast VF3 (moc 41 KM, napęd na tył), który uzbierał 23 083 rejestracji. Kroku dotrzymuje mu VinFast VF5 (21 812 szt.), a podium uzupełnia oferowany w Europie VinFast VF6 (8 552 szt.). Tylko te 3 modele mają 21,1 proc. udziału w rynku, a ten stale się powiększa. Najpopularniejszymi alternatywą jest Mitsubishi Xpander (8 187 szt.), które rok temu o tej porze było bestsellerem. Z drugiego na piąte miejsce spadł najpopularniejszy pick-up w regionie, Ford Ranger (7 785 szt.). Z podium pożegnała się też Mazda CX-5 (7 384 szt.).
