Najnowsze statystyki OFV AS pokazują, że udział samochodów elektrycznych w pierwszym półroczu osiągnął pułap 93,7 proc. Auta na prąd zyskały tam na popularności aż o 36 proc. i w 6 miesięcy liczba rejestracji pojazdów tylko z takim napędem osiągnęła pułap 70 tys. (70 748 szt.). W samym czerwcu ich udział wyniósł 96,9 proc., czyli prawie tyle, ile w rekordowym kwietniu 2025 r. (97 proc.). Od stycznia do czerwca br. udział diesli to 0,8 proc., a benzyniaków 0,3 proc.

SUV Tesli w miesiąc przebija półroczny wynik konkurencji
Bestsellerem półrocza w Norwegii była Tesla Model Y. SUV produkowany pod Berlinem uzyskał 11 006 rejestracji, z czego prawie połowę (5 004 szt.) w czerwcu. Liczba rejestracji tego modelu z zeszłego miesiąca to więcej niż w 6 miesięcy uzyskała druga Toyota bZ4X (4 801 szt.). Jednak elektryk japońskiej marki zasługuje na uznanie, bo jego sprzedaż wzrosła o 58 proc. Rok temu o tej porze Toyota bZ4X zajmowała 5. miejsce, a już teraz jest wiceliderem.

Podium kompletuje Volkswagen ID.4 (3 923 szt.), za którym uplasowały się kolejne modele tej marki: ID.7 (3 075 szt.) i ID.3 (2 953 szt.). W czołowej szóstce sklasyfikowano Nissana Ariyę (2 808 szt.), który zdołał wyprzedzić Teslę Model 3 (2 018 szt.) i Volvo EX30 (2 016 szt.). Poniżej 2 tys. rejestracji mają na razie Skoda Enyaq (1 918 szt.) i zamykający Top 10, BYD Sealion 7 (1 517 szt.).

Elektryk Toyoty zyskuje, marka traci
W rankingu marek Tesla (13 039 szt.) obroniła prowadzenie rewelacyjnym czerwcem. Drugie miejsce utrzymał Volkswagen (10 904 szt.), który urósł o 69,1 proc. Na trzeciej lokacie pozostaje Toyota, która mimo wzrostów na bZ4X, straciła 18,1 proc. To efekt zwłaszcza spadku popularności pełnych hybryd w Norwegii o 89,1 proc. Pierwszą piątkę tego rynku kompletują marki premium: Volvo (5 369 szt.) oraz BMW (4 586 szt.).