Niemcy przejechali nowoczesnym SUV-em grupy Stellantis 100 tys. km. Rozebrali go do ostatniej śrubki

Współczesne Ople to zupełnie inne samochody niż jeszcze przed kilkoma laty. Niemiecki producent zasilił szeregi koncernu Stellantis, co oznacza, że wiele swoich komponentów dzieli z Peugeotem, Fiatem, czy Citroenem. Czy ma to jakiś wpływ na jego niezawodność? Niemcy z portalu Auto Bild sprawdzili w długodystansowym teście nowoczesnego SUV-a Mokka. A następnie rozebrali go do ostatniej śrubki. 

niemcy-sprawdzili-opel-mokka
Podaj dalej

Długa droga Opla do koncernu Stellantis

niemcy-sprawdzili-opel-mokka
fot. Opel

Pierwszy Opel Mokka był sprzedażowym hitem. Niemcy ogłosili więc pojawienie się następcy jeszcze na długo przed jego oficjalnym debiutem. Zanim to się jednak stało, Opel przeszedł burzliwe zmiany. Wciąż był częścią amerykańskiej grupy General Motors, która trafiła w ręce Francuzów z PSA. Grupa zrzeszająca Peugeota i Citroena połączyła się następnie z Fiatem, Chryslerem i Jeepem, tworząc jeden wielki konglomerat o nazwie Stellantis. 

Mokka drugiej generacji – czy wciąż jest tak dobra?

Czy to wyszło jednak Oplowi na dobre? Sprawdzili to Niemcy z portalu Auto Bild. Wzięli drugą generację SUV-a Mokka na długodystansowy test 100 000 kilometrów. Wydaje się jednak, że względem poprzednika samochód po prostu nie jest tak dobry. Tym bardziej, że nawet za dopłatą nie występuje już z napędem na wszystkie cztery koła. 

niemcy-sprawdzili-opel-mokka
fot. Opel

Mokka to czterometrowy SUV o prześwicie 157 mm. Większość kierowców z pewnością nie będzie używać go do jazdy w terenie. Jak wspominają dziennikarze, choć fotele w drugiej generacji mają np. opcje masażu, to jednak daleko im do jakości poprzednika. To jedna z wielu oszczędności, jakie zostały wprowadzone przez koncern Stellantis. 

Niemcy zwracają również uwagę na to, że w przedziale bagażowym brakuje oświetlenia, czy haczyków. Choć SUV z zewnątrz wygląda całkiem masywnie, to jednak w środku jest dość ciasno. Nawet po złożeniu drugiego rzędu siedzeń przestrzeń ładunkowa wyniesie zaledwie 1105 litrów. 

SUV sporo pali 

Opel Mokka to samochód dość kompaktowych wymiarów i całkiem niskiej masy na poziomie 1295 kg. Mimo to, średnie zużycie podczas testów wyniosło 8,2 l/100 km. Przy pojemności zbiornika na poziomie 44 litrów, zasięg nie będzie zbyt imponujący. 

niemcy-sprawdzili-opel-mokka
fot. Opel

Jeśli chodzi o awaryjność, Niemcy musieli odwiedzać serwis trzykrotnie. Wymiana paska rozrządu nastąpiła już przy 61 000 kilometrów, a system monitorowania pasa miał tak wątpliwą reputację, że wszyscy natychmiast go wyłączali. Na przedniej osi i na dole drzwi pasażerskich pojawiła się korozja. Z kolei pod maską znaleziono kilka kropli oleju. Po demontażu okazało się, że łożyska i turbosprężarka są bardzo solidne i prawie nieużywane. 

Złym znakiem może być także utrata wartości. Początkowo Opel Mokka kosztował 131 000 złotych. Jednakże, po przebyciu tego dystansu, stracił połowę swojej wartości. Może to być jednak dobra wiadomość dla tych, którzy chcą kupić SUV-a na rynku używanym. 

Przeczytaj również