Koncern Stellantis zaczyna prawdziwą rewolucję. W nowych modelach pojawi się nawet silnik Diesla

Choć od odejścia ze stanowiska szefa koncernu Stellantis, Carlosa Tavaresa, minęło zaledwie kilka tygodni, jej marki nie zwlekają z wprowadzaniem na rynek nowej strategii. Obserwowaliśmy to już w przypadku Opla, czy RAM-a. Teraz nadszedł czas na Włochów. Według najświeższych informacji Alfa Romeo rozważy przywrócenie silników Diesla do swoich najnowszych modeli. 

Dwumiliona jednostka zakładku Stellantis w Tychach / silnik 1.2 turbo polskiej produkcji
Podaj dalej

Stellantis kontynuuje zmianę swojej strategii

Alfa Romeo Junior / produkcja w Tychach 2024
fot. Alfa Romeo

Marki wchodzące w skład koncernu Stellantis były jednymi z pierwszych, które przeszły całkowicie na elektromobilność. A już na pewno były w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o liczbę elektrycznych modeli. Jednakże, plan ten legł w gruzach po odejściu Carlosa Tavaresa ze stanowiska szefa koncernu. Więcej o powodach takiej, a nie innej decyzji przeczytacie w poniższym materiale. 

Nie musieliśmy czekać długo, aby pierwsi producenci zaczęli wprowadzać ważne zmiany. Opel postanowił zmienić strategię dotyczącą swoich modeli, kolejny był RAM. Teraz Alfa Romeo, która również była w czołówce jeśli chodzi o elektryfikację, nie przejdzie wyłącznie na ten rodzaj układu napędowego. 

W tym roku sedan Giulia będzie obchodził swoje dziesiąte urodziny, z kolei SUV Stelvio jest tylko o rok młodszy. Oznacza to, że wkrótce możemy spodziewać się kolejnej generacji tych samochodów. Choć wyglądają wciąż świeżo i atrakcyjnie, Włosi nie mogą przecież ciągnąć za uszy tych modeli w nieskończoność. 

alfa-romeo-silnik-v6
fot. Alfa Romeo

Pod maskę nowych modeli trafi nawet Diesel?

Samochody te były jednak strzałem w dziesiątkę, głównie za sprawą napędu na tylną oś i dużego silnika z sześcioma cylindrami. Wersje QV śmiało mogły konkurować z niemieckimi uber sedanami. Ale pod względem sprzedażowym liczby nie zachwycały. Włosi pracują jednak nad nową generacją od dłuższego czasu. Sedan powinien pojawić się w przyszłym roku, a SUV jeszcze w tym. 

Sprawujący wówczas funkcję prezesa Carlos Tavares postanowił, że obydwa modele będą wyłącznie elektryczne. To byłby prawdziwy strzał w kolano dla włoskiej marki, która identyfikuje się z pasją i miłością do motoryzacji. Jak informuje portal Auto Week, Alfa – podobnie jak wcześniej Opel – zmienia swoją strategię. 

Choć nie znamy jeszcze szczegółów, według plotek Alfa Romeo może przywrócić dla tych modeli nawet jednostki wysokoprężne. Układy benzynowe, hybrydowe, czy plug-in są już niemal pewne, co potwierdził nawet szef Alfy, Santo Ficili. Nie wiemy natomiast co czeka model elektryczny. Zapewne pojawi się on na rynku obok samochodów z silnikami spalinowymi. Czy jednak będzie mógł liczyć na jakiekolwiek zainteresowanie ze strony klientów? Czas pokaże. 

Przeczytaj również