BMW M3 generacji E90 – dziś dużo lepsze niż wtedy
BMW M3 to oczywiście bardzo drogi samochód i sytuacja nie wygląda wcale lepiej, jeśli udamy się w poszukiwania używanego egzemplarza. Ciężko kupić cokolwiek za mniej niż 250 000 złotych. Ten konkretny model jest jednak wyjątkiem. Skąd tak niska cena i czy warto rozważyć jego zakup?
Gdy w 2007 roku na rynku debiutowało BMW M3 generacji E90, wszyscy entuzjaści byli nieco rozczarowani. Samochód nie przypominał już fantastycznego M3 E46 pod wieloma względami. Nie był tak dobrze wykonany, nie stawiał włosów dęba. Ale z dzisiejszej perspektywy sytuacja wygląda zupełnie inaczej. To ostatnie M3 z wolnossącymi silnikami, co już samo w sobie sprawia, że są wyjątkowe.
Seria 3 tej generacji dostępna była w wersjach sedan (E90), coupé (E92) oraz kabriolet (E93). Jak wspomnieliśmy wyżej, nie miały turbodoładowania, a silniki były ręcznie składane przez dywizję M. Są to także jedyne M3 z ośmiocylindrowym silnikiem. Ten wciąż stosunkowo świeży samochód pokazuje, jak bardzo zmieniła się motoryzacja w ostatnich latach. Gdy E90 debiutowało na rynku, wielu z nas pomyślało zapewne, że nic się nie stało, kolejna generacja na pewno będzie dużo bardziej udana. Nic bardziej mylnego.
Niezły stan i jeszcze lepsza cena
Oczywiście, M3 generacji F80 nie jest złym samochodem. Wręcz przeciwnie – to fantastyczne auto. Ale po prostu nie jest tak porywające i tak emocjonujące jak poprzednicy. Na niemieckich portalach aukcyjnych tych M3 jest 88 sztuk. Jeśli przefiltrujemy auta uszkodzone, z wielkimi przebiegami, albo z automatyczną skrzynią biegów, takich ofert pozostanie nam już zaledwie 10.
BMW M3 generacji E90 jest dziś po prostu rzadkością. Nie jest to jeszcze klasyk, ale ceny tego auta wkrótce na pewno zaczną rosnąć. Co ciekawe, ten konkretny egzemplarz dostępny jest za naprawdę przyzwoitą kwotę 26 849 euro (115 000 złotych). M3 ma 189 200 kilometrów przebiegu, a więc wciąż całkiem akceptowalny nalot.
Z opisu aukcji nie wynika, aby auto miało jakąś drastyczną historię. Właściciel chce po prostu sprzedać swój samochód po konkurencyjnej cenie. Ze zdjęć wynika, że samochód faktycznie może mieć taki przebieg, bo tu i ówdzie znajdziemy ślady zużycia. Ale nic, co przekreślałoby ten samochód przed ewentualnym zakupem.