Benzynowa Toyota Corolla z manualem za bezcen
Wyprzedaż rocznika 2024 w Toyocie to zazwyczaj idealny czas dla łowców promocji. Polscy dealerzy zwiększyli i tak duże rabaty, przez co nawet słynna Toyota Corolla to teraz względnie tanie samochód. Stawkę za podstawową opcję Active modelu Corolla w nadwoziu sedan przeceniono o 17 tys. zł. Tym samym cena brutto zjechała z katalogowych 106 900 zł na 89 900 zł. To o 5 tys. zł mniej niż jeszcze niedawna promocja.
Rabat 17 tys. zł zastosowano do wszystkich spalinowych wersji wyposażenia Corolli. Są to egzemplarze wyposażone w benzynowy silnik 1.5 VVT-i o mocy 125 KM. 89 900 zł zapłacimy za wersję z 6-biegową, manualną skrzynią, z którą spalanie wynosi 5,7 l/100 km. Odmiana z automatyczną przekładnią Multidrive S (spalanie 6 l/100 km) to wydatek od 101 900 zł, ale w lepszej wersji wyposażenia Comfort. Najlepiej skonfigurowane sedany z jednostką benzynową kosztują 107 400 zł (manual) i 114 400 zł (automat).
Nieco niższe obniżki (o ok. 6 tys. zł) obowiązują na wersję hybrydową. W niej jednostka spalinowa 1.8 z silnikiem elektrycznym generują 140 KM. Skrzynia automatyczna e-CVT umożliwia zużycie na poziomie 4,4 l/100 km. Legendy głoszą, że kto nauczy się wykorzystywać hybrydę, to uzyska nawet 3 l/100 km. Taka odmiana to teraz wydatek od 114 600 zł (przecena z 120 400 zł). Tylko w odmianie hybrydowej dostępne są bogatsze wersje wyposażenia GR Sport (136 300 zł) i Executive (141 700 zł).
Tak dużych cięć cen nie ma w przypadku nadwozia hatchback (od 125 tys. zł) i kombi (od 129 tys. zł).
Co zawierają najtańsze wersje wyposażenia?
Toyota Corolla w standardowej wersji wyposażenia Active nie jest budżetowym golasem. Wszystkie szyby, lusterka, w tym ich składanie i podgrzewanie są sterowane elektrycznie. W podstawowej wersji mamy klimatyzację manualną, która dla silnika benzynowego jest jednostrefowa, a dla hybrydy dwustrefowa. Tylko w hybrydzie (już w wersji Active) silnik będziemy uruchamiać przyciskiem. Mamy też światła do jazdy dziennej w technologii LED (ale nie do jazdy nocnej) i światła przeciwmgielne.
W środku zastaniemy dywaniki welurowe i podłokietnik między przednimi fotelami. Dopłata nie będzie konieczna za port USB-C i USB-A. Na pokładzie już w odmianie Active jest Bluetooth do bezprzewodowych rozmów telefonicznych, 7-calowy wyświetlacz i nawigacja z transmisją danych na 4 lata. Nie brakuje też szeregu zaawansowanych systemów bezpieczeństwa, tempomatu, kamery cofania, jak i czujników parkowania z przodu i z tyłu. Zatem nieźle jak na wersję ” w biedzie”
Osoby poszukujące czujnika deszczu muszą zdecydować się przynajmniej na wersję Comfort (od 94 900 zł). W niej rozmiar ekranu dotykowego zwiększa się do 10,5″, a za kierownicą mamy już też cyfrowe wskaźniki na 12’3-calowym wyświetlaczu. Dochodzi nam też dodatkowy portu USB-C z tyłu, a decydując się na pakiet Tech za 7 tys. zł możemy mieć też bezprzewodową ładowarkę smartfona. Zyskujemy z nim też podgrzewanie wycieraczek przedniej szyby, kierownicy oraz foteli przednich. W pakiecie Tech zawarto też już system bezkluczykowy oraz zdalne sterowanie klimatyzacją przez aplikację.