Miko Marczyk zdradził szczegóły
W sezonie 2024 w cyklu SuperOES Toru Kielce pojawiły się dwie nowe klasy. Junior Cup przeznaczona była dla zawodników poniżej 18. roku życia i bez prawa jazdy. Pozwalała na starty zawodnikom od 14. roku życia na podstawie juniorskiej licencji PZM. Druga z klas, czyli Talent Trophy, skierowana była już do tych, którzy posiadają prawo jazdy. Natomiast jednocześnie mowa tutaj o zawodnikach do 25. roku życia. Ambasadorem obu klas juniorskich został Miko Marczyk. Jednocześnie kierowca stał się swego rodzaju mentorem i opiekunem młodych zawodników.
W ramach programu Marczyk często pojawiał się na Torze Kielce. Tam służył juniorom radą. Pomagał w kwestii zrozumienia trasy, techniki przejazdu, ustawień, czy doboru opon. Kiedy na torze pojawić się nie mógł, łączył się z zawodnikami internetowo i omawiał z nimi trasę nadchodzącej rundy cyklu. Zwracał uwagę na kluczowe miejsca i podpowiadał, w jaki sposób można je przejechać. Właściwa część rywalizacji w cyklu już się zakończyła. Teraz nadeszła pora na wielki finał… z jeszcze większą nagrodą główną.
Miko Challenge
Wiemy już, że zwycięzcami klas na przestrzeni sezonu zostali Mateusz Przychodzki i Patryk Bigda. To jednak nie koniec. W trakcie Pucharu Jesieni na Torze Kielce odbędzie się wielki finał juniorskiej rywalizacji, a więc Miko Challenge. Weźmie w nim udział 8 najlepszych kierowców z obu klas, czyli Junior Cup i Talent Trophy. Zawodnicy ci zmierzą się ze sobą w jednym, dokładnie tym samym samochodzie. To automatycznie eliminuje kwestię przewagi sprzętowej i pozostawia wszystko wyłącznie w kwestii samych zawodników i ich umiejętności.
A teraz najlepsze… a więc nagrody. Zwycięzca Miko Challenge zasiądzie za kierownicą Skody Fabii RS Rally2, którą na co dzień startuje Marczyk. To absolutnie niesamowita możliwość na przetestowanie najlepszej rajdówki Rally2 na świecie dla kierowcy amatora. W dodatku juniora! Nagrody przewidziano również za zajęcie 2. i 3. miejsca i tutaj z pomocą przyszedł Igor Widłak. Kierowca kończący Miko Challenge na 2. miejscu wsiądzie do Forda Fiesty Rally3, a 3. zawodnik wyzwania zasiądzie za kierownicą rajdowego Mitsubishi Lancera Evo X.
Szansa, jakiej dotąd nie było…
Należy to podkreślić. Zwycięzcy Miko Challenge wsiądą za kierownicę rajdówek i będą mieli okazję do przetestowania ich na Torze Kielce. To nie jest co-drive, czy oglądanie samochodu z bliska. Juniorzy usiądą za kierownicę i poprowadzą samochody, które dla wielu pozostają w sferze marzeń. Trzeba przyznać, że to naprawdę robi wrażenie. Osobiście nigdy wcześniej nie słyszałem o podobnej nagrodzie. I mam takie wrażenie, że jeśli w przyszłym roku klasy Junior Cup i Talent Trophy będą kontynuowane, to będą przeżywać absolutne oblężenie.