Jak informuje policja, w minioną sobotę po południu, dyżurny żuromińskiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie o kolizji dwóch pojazdów w miejscowości Sinogóra w gm. Lubowidz. Już chwilę później w miejscu zgłoszenia pojawił się patrol drogówki. Okazało się, że jeden z uczestników odjechał z miejsca, nie poczuwając się do wyjaśnienia sprawy. Policjanci ustalili, że samochodem do sklepu przyjechało małżeństwo z sąsiedniej miejscowości. Po zakupach, podczas niewłaściwego wyjeżdżania z parkingu doszło do uszkodzenia prawidłowo zaparkowanego samochodu.
Na prawo jazdy czekał prawie 3 dekady, stracił je szybko
Policjanci pojechali do domu domniemanego sprawcy kolizji, gdzie nie zastali ani jego, ani jego małżonki. Teren gospodarstwa otaczał las, który mundurowi postanowili sprawdzić. Ich przypuszczenia okazały się słuszne. Kilkadziesiąt metrów od domu znaleziono porzuconego opla z wyraźnymi śladami uszkodzenia. Kierującego nie było w pobliżu samochodu. Podczas przeszukiwania lasu policjanci usłyszeli podejrzany hałas, który doprowadził ich do komórki. 47-letni mężczyzna schował się w niej, a wejście zastawił płytą pilśniową. Dociekliwość policjantów nie pozwoliła uchronić się mężczyźnie przed odpowiedzialnością karną. Zdecydowany opór 47-latka w trakcie zatrzymania wymusił użycie siły fizycznej i zastosowania środków przymusu bezpośredniego.
Wyczuwalny zapach alkoholu od mężczyzny był wyraźnym sygnałem, że mężczyzna jest pijany, co też prawdopodobnie było powodem podjętych decyzji przez 47-latka po zdarzeniu. Badanie alkomatem wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. – podaje mazowiecka policja.
Ciekawostką jest fakt, iż 47-letni mieszkaniec gminy Lubowidz w lutym br., zdobył pierwsze prawo jazdy. Niestety następstwem jego poczynań uprawnienia zostały zatrzymane, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu celem wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy.Teraz mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności i konsekwencje finansowe. Będzie musiał z własnej kieszeni pokryć koszty naprawy uszkodzonego pojazdu poszkodowanego. Czeka go zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka wpłata na Fundusz Sprawiedliwości.