Stany Zjednoczone zajmą się kwestią oprogramowania pojazdów z Chin
Wprowadzenie nowej polityki celnej wobec chińskich producentów ma ograniczyć napływ i ekspansję marek w Europie i USA. To jednak niejedyne przepisy, które utrudnią realizację planów sprzedażowych chińskich marek poza krajowym rynkiem.
Według publikacji Reuters, Stany Zjednoczone mają przedstawić w sierpniu propozycję przepisów ograniczających chińskie oprogramowanie samochodowe. Konkretnie Departament Handlu USA planuje opublikować w przyszłym miesiącu propozycje przepisów dotyczących ograniczeń pojazdów podłączonych do sieci.
Jak poinformował we wtorek wysoki rangą urzędnik, obejmą one niektóre rodzaje oprogramowania produkowanego w Chinach i innych krajach uznanych za wrogie.
„Badamy kilka komponentów i oprogramowanie – nie cały samochód – ale niektóre kluczowe elementy pojazdu, które zarządzają oprogramowaniem i danymi dotyczącymi samochodu, musiałyby zostać wyprodukowane w kraju sojuszniczym” – powiedział Alan Estevez, szef kontroli eksportu, cytowany przez Reuters.
Oprogramowanie chińskich samochodów zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego
Nie jest tajemnicą, że oprogramowanie samochodów pozwala przechowywać w nim szereg informacji. Zaawansowany technologicznie pojazd wie bardzo dużo na temat kierowcy. Jest podłączony do telefonu, więc wie, do kogo dzwonisz, a wbudowany sprzęt sieciowy pozwala mu także dzięki dostępowi do Internetu na pozyskiwanie wielu cennych informacji. W tym o tym dokąd jeździsz. Im bardziej autonomiczny pojazd, tym więcej ma możliwości np. robienia zdjęć.
Wiele nowoczesnych samochodów niezależnie od tego, czy są elektryczne, czy spalinowe otrzymuje dziś też bezprzewodowe aktualizacje. To wszystko wzięła pod uwagę już w maju Sekretarz Handlu USA Gina Raimondo. Po przeanalizowaniu potencjalnych zagrożeń poinformowała, że jej departament planuje wydać jesienią tego roku propozycje przepisów dotyczących samochodów powiązanych z Chinami.
Stwierdziła również, że administracja Bidena może podjąć „skrajne działania” i zakazać pojazdów powiązanych z Chinami lub nałożyć na nie ograniczenia. Stało się to po tym, jak wszczęto dochodzenie w sprawie tego, czy import chińskich samochodów stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Samochody, które mają wbudowany sprzęt sieciowy, mają dostęp do Internetu, dzięki czemu mogą udostępniać dane urządzeniom zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz pojazdu. To budzi powszechne zaniepokojenie. Alan Estevez, szef kontroli eksportu, stwierdził nawet, że zagrożenie ze strony samochodów wyposażonych w chińskie oprogramowanie jest poważne.
Gina Raimondo powiedziała w maju, że „teoretycznie można sobie wyobrazić najbardziej katastrofalny efekt, gdyby na drodze było kilka milionów samochodów, a ich oprogramowanie zostałoby wyłączone”.
Nowe ograniczenia dotknęłyby stosunkowa niewielką ilość lekkich samochodów wyprodukowanych w Chinach. Jednak byłaby to kolejna niedogodność dla chińskich producentów skutecznie odstraszająca do inwestowania w amerykański rynek. Efekt może być taki, że skupią się na ekspansji na Stary Kontynent. Drugą opcją jest poszerzenie działalności na amerykańskim rynku i zakładanie fabryk na amerykańskiej ziemi, tak jak to wygląda w przypadku BYD, Chery i SAIC w Europie.