Jeśli samochód elektryczny, to tylko taki? Te liczby robią piorunujące wrażenie. Aż chce się go mieć…

Który samochód elektryczny ma największy zasięg?

Czy kupiłbyś sobie samochód elektryczny? Potencjalne odpowiedzi są tylko dwie – tak, lub nie. Natomiast możliwości na wytłumaczenie swojej decyzji są dziesiątki, jeśli nie setki. Temat elektryfikacji w motoryzacji wciąż budzi sporo kontrowersji. Zwolennicy klasycznej motoryzacji nigdy się z tym nie pogodzą. Inni chętnie sprawdzają nowe technologie. Z różnym skutkiem, ale mniejsza z tym. Bez wątpienia jest to ciekawy, interesujący temat. Te auta mają zarówno wady, jak i zalety…

Osobiście mam raczej niewielkie doświadczenie związane z samochodami elektrycznymi. Miałem możliwość przetestowania kilku takich modeli z rozpiętością od Fiata 500e do Porsche Taycana. I w gruncie rzeczy… nigdy nie byłem takim autem rozczarowany. Oczywiście, czym innym jest kilkudniowy test, a czym innym codzienne użytkowanie. Niezwykle istotną kwestią – przynajmniej dla mnie – zawsze był zasięg. A razem z nim… strach, że za moment się zatrzymam i nie będę miał możliwości naładowania tego auta. W przypadku aut z małymi bateriami ta kwestia staje się nieco uciążliwa.

To prawdziwy hit

Można więc podejść do tematu inaczej. Po prostu, postawić na samochód, który oferuje największy zasięg. Swego czasu liderem pod tym względem była Tesla, a konkretniej Model S. Tutaj mówiliśmy o zasięgu przekraczającym 600 kilometrów. W międzyczasie pojawił się natomiast Mercedes EQS. Producent twierdzi, że samochód jest w stanie przejechać aż 717 kilometrów na jednym ładowaniu w przypadku limuzyny i 633 kilometry w przypadku SUV-a. Niektórzy użytkownicy twierdzą, że udało im się pokonać nawet 800 kilometrów.

Umówmy się – kto z nas pokonuje taki dystans każdego dnia? Prawie nikt. W przypadku dalszej podróży też jest to wynik, który daje względny spokój. Podróżując po Europie oznaczałoby to jeden, czy dwa postoje na ładowanie. Przy czym umówmy się – wykonując tak daleką trasę, tak czy inaczej człowiek zatrzymuje się na odpoczynek. Trzeba wypić kawę, coś zjeść, rozprostować nogi. W tym czasie korzystając z szybkiej ładowarki samochód jest ładowany do 100%. Zatem kwestia podróżowania i ładowania przy takim zasięgu staje się zdecydowanie mniej uciążliwa.

Ile kosztuje Mercedes EQS?

W przypadku limuzyny nowy EQS dostępny jest od 441 100 zł. Jeśli chodzi o SUV, ceny nowych modeli zaczynają się od 570 600 zł. Na portalach z ogłoszeniami ceny używanych aut spadają poniżej 400 tysięcy złotych. Oczywiście to wciąż sporo, natomiast pamiętajmy o tym, co dostajemy w zamian.