W dniach 16-18 czerwca w Rewie miała miejsce pierwsza runda Pucharu Polski oraz Mistrzostw Polski w kitesurfingu i wingfoilu. Te zawody przyciągające coraz większą publiczność są idealnym sposobem na spędzenie weekendu nad polskim morzem, o czym przekonaliśmy się na własnej skórze obserwując pierwszą z trzech zaplanowanych na ten sezon rund Land Rover Kite Cup.
Za nami pierwsza runda Land Rover Kite Cup. To świetna zabawa dla całej rodziny
Pierwsza runda Land Rover Kite Cup w Rewie
Tegoroczne zawody Land Rover Kite Cup składają się z trzech rund w nadmorskich kurortach – w Rewie, Jastarni oraz Pucku. Zawodnicy rywalizują w czterech głównych konkurencjach: freestyle, formula kite, arrows open oraz wingfoil. I choć na pierwszy rzut oka dla laika może wydawać się to skomplikowane, obserwowanie zawodów z bliska okazuje się być wspaniałą zabawą.
Co ważne, w zawodach może wziąć udział każdy, a więc są one otwarte dla szerokiej publiczności. Wystarczy zgłosić się pierwszego dnia zawodów w biurze zawodów, wpłacić wpisowe i gotowe. Ponadto, podczas tegorocznych zawodów spora suma z wpisowego w Land Rover Kite Cup przekazywana jest na ochronę Morza Bałtyckiego i działania fundacji MARE.
Podczas trwania zawodów dla kibiców organizatorzy przygotowali coś więcej niż tylko szeroko rozumiany „plażing”. W trakcie zawodów prowadzona jest kampania edukacyjna, a na stronie zawodów można znaleźć sporo informacji o ochronie Bałtyku, czy bezpieczeństwie podczas wypoczynku nad wodą.
3 dni wspaniałej zabawy nad morzem
Program zawodów obejmuje aż trzy dni, podczas których kibice mogą obserwować najlepszych zawodników z Polski i zza granicy. W czwartek od godziny 8:00 rano biuro zawodów zapełniało się zawodnikami zgłaszającymi się do zawodów. Po pierwszej porannej kawie, już o godzinie 11:00 zaplanowany był pierwszy start i rozegranie zaplanowanych konkurencji.
Regaty odbywały się także w sobotę i niedzielę od godziny 10:00 do 17:00. Sportowa rywalizacja stanowi świetną odskocznię od tradycyjnego plażowania, a do tego w okolicy po prostu mamy do dyspozycji więcej atrakcji niż zazwyczaj.
I choć zawody mają być zabawą, a uczestnicy „dokładają” się do ochrony Bałtyku, nagrody dla zwycięzców są bardzo poważne. Sponsorzy, w tym tytularny Land Rover, ufundowali dla zwycięzców poszczególnych kategorii nagrody rzeczowe o wartości 20 000 złotych oraz nagrody finansowe o wartości 10 000 złotych.
Jedną z atrakcji Land Rover Defender
Jeśli obawiacie się, że oglądanie zawodów z bliska może okazać się zbyt monotonne, wokół całego miasteczka zawodów organizatorzy przygotowują mnóstwo atrakcji. Za jedną z nich odpowiedzialny jest sponsor tytularny zawodów, producent Land Rovera Defendera. Ten ogromny SUV znany jest każdemu i kojarzy się nam nierozerwalnie z arcy trudnymi warunkami.
Kultowa terenówka w najnowszej odsłonie dostępna jest w trzech wersjach rozmiarowych, a silniki zaczynają się od 300 koni mechanicznych. SUV ma także napęd 4×4, co kierowcy testowi chętnie prezentują w przerwach między kolejnymi konkurencjami. Widzieliście kiedyś SUV-a jeżdżącego po Morzu Bałtyckim? Jeśli nie, koniecznie wpadnijcie na którąś z zaplanowanych na ten sezon rund Land Rover Kite Cup.
Śledzenie zawodów z bliska to świetna rozrywka dla całej rodziny, a przede wszystkim okazja do połknięcia kitesurfingowego bakcyla. A przy tym wszystkim możemy jeszcze się naprawdę świetnie bawić, obserwując rywalizację najlepszych polskich sportowców w tej dziedzinie.