Jak sprawdzić czy silnik działa prawidłowo?
Nie od dziś wiadomo, że kupując samochód trzeba go dobrze sprawdzić. Ba, najlepiej zrobić to nawet bardzo dobrze pod okiem fachowca, który się na tym zna. Zdecydowanie lepiej poświęcić daną sumę za jego pracę, niż później włożyć wielokrotność tego w potencjalne naprawy. Bo cho jest wiele wskazówek, jakimi należy się kierować, gdy oglądamy dane auto, to jednak niewiedza robi swoje. Co istotne, w takich poradach rzadko poruszana jest kwestia silnika.
A przecież to serce auta, które ma znaczący wpływ na naszą jazdę i potencjalne wydatki. Te jak wiadomo z reguły nie są małe, więc tym bardziej temat ten nie powinien być bagatelizowany. Pierwsza i najważniejsza rzecz, to decydując się na oglądanie danego samochodu, jego silnik powinien być zimny. I warto poinformować o tym sprzedawcę, żeby zadbał o to, aby pojazd stał kilka godzin na parkingu w oczekiwaniu na nas.
Odpalając zimny silnik jesteśmy w stanie wykryć pewne nieprawidłowości, jakie mogą zostać ukryte na rozgrzanym napędzie. Wtedy jak wiadomo olej wykonał swoją pracę i zanim spłynie oraz ostygnie, wiele niepokojących rzeczy da się w ten sposób ukryć. Dla wielu osób może wydawać się to nieistotny szczegół, ale w rzeczywistości można dzięki temu zaoszczędzić naprawdę wiele pieniędzy i nie wpakować się na przysłowiową minę.
Na co zwrócić uwagę sprawdzając silnik przed zakupem?
Zabierając się za oględziny silnika powinno się podnieść maskę i sprawdzić, czy faktycznie jest on zimny. Jeżeli tak to należy udać się do samochodu – nie zamykać maski oraz drzwi, a następnie go odpalić. W tym momencie należy się wsłuchać w jednostkę napędową, czy cały proces przebiega prawidłowo. Każde niepokojące dźwięki, czy wydłużony czas uruchomienia, to już pierwszy sygnał do niepokoju.
Jeżeli auto nie odpaliło tak jak powinno, mając na myśli czas, to może to być problem np. z akumulatorem czy świecami. Jest to już pretekst do tego, aby badać temat dalej lub po prostu negocjować cenę. Zarówno wymiana baterii w samochodzie czy wymiana świec, to koszt kilkuset złotych. Nie warto generować sobie dodatkowego wydatku w niedalekiej przyszłości.
Problem może wynikać oczywiście również z wtrysków, a to już wydatek rzędu nawet kilku tysięcy! Może się okazać, że potencjalna naprawa przewyższy koszty związane z zakupem danego auta. Wracając jednak do odpalania – gdy z kolei w tle pojawi się metaliczny dźwięk, to także duże zagrożenie wizyty na warsztacie. Problem może być związany z koniecznością wymiany łańcucha i napinacza rozrządu. Po odpaleniu warto również zwrócić uwagę na kolor spalin, które także zależnie od napędu mogą zwiastować nie małe wydatki.
Oględziny w serwisie i tak wskazane
Powyższe sytuacje powinny dać jasny sygnał, że samochód może nie być w takim idealnym stanie, jaki gwarantował nam sprzedawca. Nawet jeżeli jednak sami nic nie wyłapiemy w trakcie oględzin i tak warto udać się na warsztat i sprawdzić samochód pod fachowym okiem. Zawsze to lepsze zabezpieczenie, niż kupować samochód na oko i liczyć na to, że trafiło się na okazję. A już nie jeden nabywca przekonał się, że opis, ładne zdjęcia i uczciwość ludzi, to nie powód do wiarygoności.