Zaczęło się! Rajd Monte Carlo wystartował
Rajd Monte Carlo w końcu wystartował. Razem z nim zainaugurowaliśmy nowy sezon Rajdowych Mistrzostw Świata. Impreza tradycyjnie rozpoczęła się czwartkowego wieczora. To stały punkt harmonogramu rundy otwierającej nowy rok w WRC. Chociaż tym razem odpadł nam inny stały punkt. O śniegu podczas Rajdu Monte Carlo od wielu lat nie ma już mowy. Niestety, teraz zabrakło również chociażby króciutkich sekcji z drogą pokrytą lodem. Trasy były dzisiaj kompletnie suche i bardzo przyczepne. Niektórzy zawodnicy nawet wydawali się takim faktem zaskoczeni.
Ceremonia startu honorowego wystartowała tuż przed godziną 17 na słynnym placu przed Casino de Monte Carlo. Zawodnicy przejeżdżali przez rampę, a przy okazji mogli udzielić krótkiego wywiadu. W ceremonii udział wziął m.in. Książę Monako, czyli Albert II Grimaldi. On jako były sportowiec i olimpijczyk zawsze czynnie bierze udział we wszystkim, co związane właśnie z Rajdem Monte Carlo. Wielokrotnie to właśnie przy Pałacu Księcia Monako odbywała się ceremonia mety rajdu, natomiast akurat w tym roku odbędzie się ona przy kasynie.
Evans i Martin odskakują
Podczas pierwszego odcinka specjalnego rajdu, czyli 21-kilometrowego Thoard – Saint-Geniez, najlepszym czasem popisali się Elfyn Evans i Scott Martin. Za nimi znalazły się dwie załogi Hyundaia – Ott Tanak z Martinem Jarveoją oraz Thierry Neuville z Martijnem Wydaeghe. Dopiero czwartą pozycję zajęli Sebastien Ogier i Vincent Landais – główni faworyci do zwycięstwa. Francuzi stracili prawie 10 sekund. Dosyć nieoczekiwanie pierwszą piątkę zamknęli Adrien Fourmaux i Alexandre Coria. Załoga M-Sportu pokonała nie tylko swoich zespołowych kolegów, ale także po jednej załodze Hyundaia oraz Toyoty. Przed rajdem wydawało się, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny.
Druga próba to już kultowe Bayons – Breziers. Tysiące kibiców, fajerwerki, race, flagi, śpiewy – coś absolutnie pięknego. Wielkie rajdowe święto. Również w tych warunkach najlepszymi byli Evans i Martin. Drugie miejsce zajęli tym razem Neuville z Wydaeghe, a trzecie Ogier z Landais. Evans prowadzi w rajdzie z przewagą 15,1 s nad Neuvillem. Trzeci jest Ogier, który traci teraz 21,6 s. Zaledwie 1,2 s za Francuzem jest Tanak, zaś pierwszą piątkę kompletuje Fourmaux tracący do lidera 39 sekund.
Jutro będzie się działo!
W kategorii RC2 pierwszy odcinek specjalny z ogromną przewagą wygrał Pepe Lopez. Hiszpan znokautował rywali i wyszedł na prowadzenie. Na mecie w Saint-Geniez pokonał drugiego Yohana Rossela o 9,2 s i trzeciego Samiego Pajariego o 10,5 s. Lopez okazał się najlepszym również na drugiej próbie. Drugie miejsce zajął tym razem Nikołaj Griazin, a reszta straciła zdecydowanie więcej. Po pierwszym dniu rajdu Lopez sygnuje się przewagą w wysokości 14,2 s nad Griazinem i 19,9 s nad Rosselem.
A już jutro na zawodników czeka dzień pełen rywalizacji. O godzinie 8:51 wystartuje OS3 St-Leger-les-Melezes – La Batie-Neuve. O godzinie 10:24 załogi ruszą na OS4 Champcella – Saint-Clement a o 11:57 na OS5 La Breole – Selonnet. Po przerwie na serwis zawodnicy powtórzą te same odcinki specjalne w drugiej pętli. Dzień będziemy kończyli już po zmroku, co jest naturalnym stanem rzeczy podczas Rajdu Monte Carlo.