Brak przeglądu – policja nie będzie dla kierowców łaskawa
Przeprowadzenie przeglądu technicznego jest pewnego rodzaju zezwoleniem na legalne poruszanie się po drogach publicznych. Niestety nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Brak wykonania przeglądu nie stanowi problemu, o ile pojazd nie jest używany w ruchu drogowym i jest zaparkowany na terenie prywatnym. Prawdziwy problem pojawia się w momencie, gdy takim samochodem postanowimy wybrać się w podróż. Brak przeglądu – grozi bowiem poważnymi konsekwencjami, o których wielu kierujących zapomina lub nawet nie zdaje sobie sprawy.
Właściciele samochodów mają szereg obowiązków. Jednym z nich jest przegląd techniczny będący wyznacznikiem sprawnego auta. Podczas każdej kontroli funkcjonariusze policji upewniają się, czy takowy zezwala zatrzymanemu pojazdowi na kontynuowanie jazdy. Przeoczenie tego aspektu jest raczej rzadkością. Niedostosowanie się do przepisów jak zwykle grozi mandatem od 1500 do nawet 5000 złotych. To jednak dopiero początek problemów. Konsekwencją jazdy bez przeglądu jest zatrzymanie przez mundurowych dowodu rejestracyjnego oraz skierowanie na obowiązkowe badanie techniczne. 7 dni – to czas, w którym kierowca musi udać się do stacji diagnostycznej. Oczywiście, taki dokument w żadnym wypadku nie zastępuje dowodu rejestracyjnego.
Po upłynięciu tego czasu problemy się nawarstwiają. Samochód uznawany jest bezwzględnie jako pojazd bez ważnego badania technicznego. Co za tym idzie poruszanie się nim jest całkowicie zabronione. W takim wypadku należy zastanowić się nad sposobem przetransportowania go do stacji diagnostycznej. Raczej nie musimy mówić wam o tym, że generuje to niepotrzebne koszty.
W naszym kraju policja nie odbiera prawa jazdy za brak przeglądu i warto o tym pamiętać.
Brak przeglądu – kierowco, pod żadnym pozorem o tym nie zapominaj
Uznajmy, że zapomnieliśmy pójść na przegląd, a nasz dowód rejestracyjny został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Przy okazji zdążyliśmy już przejść pozytywnie przez badanie techniczne. Na tym etapie otrzymujemy od specjalisty dokument, który upoważnia nas do jazdy przez 30 dni. Niestety cały proces nie został zautomatyzowany i musimy się postarać, żeby nasz samochód został wykreślony z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców jako ten nieposiadający przeglądu. Aby tego dokonać, a przy okazji odzyskać dowód rejestracyjny musimy udać się do urzędu.
Ostatnią sprawą, o jakiej warto wspomnieć jest ubezpieczenie OC. Jak wygląda to w przypadku odszkodowania, gdy nie posiadamy przeglądu? Cóż, okazuje się, że firmy niezależnie od okoliczności są zobligowane do wypłaty pieniędzy, o ile oczywiście ubezpieczenie OC zostało przez kierującego wykupione – co w Polsce podchodzi pod kolejny obowiązek.