Czy nowa benzyna ma negatywny wpływ na olej silnikowy? Kierowcy są w panice, jednak uspokajamy – nie ma powodów do obaw
Z początkiem stycznia 2024 roku stara benzyna 95 E5 została zastąpiona nową, E10. Dla wielu kierowców był to powód do niepokoju, czego doświadczyliśmy w mediach społecznościowych. TotalEnergies wypowiedziała się na temat nowej benzyny, aby rozwiać niektóre fakty i mity, jakie się pojawiły wokół nowego paliwa. Czy faktycznie są powody do paniki dla polskich kierowców? Już tłumaczymy, jednak już teraz zaznaczamy – nie. Eksperci rozwiewają wszelkie mity, które pojawiły się na ten temat w internecie i nie tylko.
„Z pewnością nie należy ulegać panice. Osoby, które obawiają się złego wpływu większej domieszki biokomponentów na olej silnikowy mogą oczywiście podjąć pewne kroki zaradcze, ale ważne by były one racjonalne. W kontekście reakcji E10 i oleju silnikowego sprawa dotyczy albo mocno zużytych silników, hybryd oraz tych aut, które są eksploatowane prawie wyłącznie w mieście. W każdym z przypadków wystarczy skrócenie interwałów między wymianami oleju” – tłumaczy Andrzej Husiatyński, kierownik Działu Technicznego TotalEnergies Marketing Polska, cytowany przez serwis MotoFakty.
Czy zmiana benzyny z E5 na E10 oznacza przykre konsekwencje dla kierowców? Nie, nie słuchajcie tych bredni
Zmiana benzyny z E5 na E10 nie oznacza dwukrotnego wzrostu biokomponentów. Można spodziewać się jedynie, że ich udział będzie niższy niż się zakłada. W każdym silniku spalinowym, niewielka ilość paliwa trafia do oleju. Czy zatem są powody do obaw, jeśli chodzi o wpływ właściwości nowego paliwa na oleje silnikowe? „Z punktu widzenia degradacji właściwości smarnych oleju, paliwo 95 E10 nie niesie ze sobą wielkiego zagrożenia i nie trzeba z tego powodu drastycznie skracać interwałów między wymianami oleju. Wyjątkiem są pojazdy hybrydowe użytkowane w mieście, czy też samochody często uruchamiane i eksploatowane na krótkich odcinkach. W przypadku tych samochodów TotalEnergies od dawna zaleca skrócenie odstępów między wymianami oleju, a stosowanie paliwa E10 może być dodatkowym argumentem uzasadniającym takie postępowanie” – tłumaczy ekspert, który chyba już wyczerpał temat w tej kwestii i wszystko wyjaśnił.
W związku z tym zwiększenie etanolu w paliwie ma znacznie mniejszy wpływ na olej silnikowy niż częste rozruchy zimnego silnika oraz jazda z niedogrzaną jednostką. W związku z tym kierowcy nie muszą się przesadnie martwić, bowiem nie powinni mieć nieprzyjemnych niespodzianek z tytułu wprowadzenia na rynek nowego paliwa. Czy ktoś z was tankował już nową benzynę? Co sądzicie o zmianach, jakie nastąpiły przy dystrybutorach? Jesteśmy ciekawi waszego zdania na ten temat – dajcie nam znać w komentarzach, co sądzicie o nowej benzynie E10, której tak wielu kierowców się obawia.