Czym sprawdzić stan akumulatora?
W bardzo szybki i bardzo prosty sposób każdy kierowca może samemu sprawdzić kondycję swojego akumulatora. Potrzebne jest do tego tylko jedno urządzenie – multimetr. Nazwa dla wielu osób może być obca, ale kryje się pod nią po prostu zwykły miernik. To sprzęt do tego, aby móc sprawdzić sobie samemu, jakie występuje napięcie np. w tytułowym akumulatorze. Zastosowań ma on oczywiście nieco więcej.
Koszt takiego urządzenia jest wręcz symboliczny, biorąc pod uwagę jego przydatność. Już za lepszej jakości multimetr stosowany przez profesjonalnym elektryków zapłacimy około 50 złotych.
Jak zmierzyć napięcie akumulatora?
Samo sprawdzenie stanu akumulatora jest wręcz dziecinnie proste. Co najważniejsze, pierwszych pomiarów powinniśmy dokonać w momencie, kiedy samochód nie był użytkowany przez dobre kilka godzin. Wtedy odczyt z miernika będzie najbardziej oddawał rzeczywisty stan akumulatora. Przed przystąpieniem do mierzenia, powinniśmy również sprawdzić, czy miernik został dobrze ustawiony. Mowa o napięciu stałym, który w przypadku akumulatorów w samochodach osobowych z reguły wynosi 12 V.
Dalej jest jeszcze prościej, bowiem wystarczy przyłożyć klem przyłożyć sondy multimetru. Oczywiście trzeba zrobić to zgodnie z instrukcją. Czerwone przewód jest dodatni i powinien zostać skierowany do biegunu dodatniego, natomiast czarny do biegunu ujemnego. Co ważne – nie należy odpinać akumulatora od samochodu z klem.
Jak odczytać napięcie akumulatora z miernika przy wyłączonym silniku?
Naładowany akumulator w stanie spoczynku powinien pokazywać zakres w okolicy 12,6 V. Nie należy jednak się martwić jeżeli liczba po przecinku będzie niewiele mniejsza czy większa. Uważa się że, gdy wartość jest poniżej 12,3 V warto wówczas doładować baterię do pełnej mocy. Z kolei wartość poniżej 12 V jest już sygnałem, że niezbędne jest ładowanie. Czerwona lampka powinna natomiast zapalić się wówczas, jeżeli napięcie jest niższe niż 10,8 V. W takiej sytuacji natychmiast należy odpiąć akumulator i rozpocząć proces ładowania. Taki pomiar uznaje się, że bardzo głębokie rozładowania, które może spowodować jego trwałe i nieodwracalne uszkodzenia.
Wynik nie musi być zawsze właściwy bądź zbyt niski. Może okazać się, że napięcie jest większe niż przewiduje sam akumulator. Za taką maksymalna górną granice uznaje się pomiar 14,5 V. Przy tak dużym wyniku zaczyna wytrącać się wodór, który w połączeniu z tlenem tworzy wręcz wybuchową mieszankę. Trzeba wówczas zachować wszelkie środki ostrożności.
Jak sprawdzić akumulator, gdy silnik jest włączony?
Żeby dokonać kolejnego pomiaru i sprawdzić akumulator, jak radzi sobie z tzw. dodatkowym obciążeniem, jak przekręcenie stacyjki czy włączone światła. Wynik tak naprawdę powinien pozostawać bardzo zbliżony do poprzedniego. Ubytek nie powinien być większy niż 0,10 V. Trzeci pomiar powinien zostać wykonany po włączeniu silnika. Wtedy pomiar powinien pokazywać od 13,8 do 14,4 V. Bardzo lekkie odchylenia są możliwe do 0,2, ale większe już powinny kierować nas do specjalistycznego warsztatu.