Listopad będzie prawdopodobnie pierwszym miesiącem, w którym do akcji na polskich drogach wyruszą popularne piaskarki. W rzeczywistości duża część pługów ma w przestrzeni ładunkowej także sól drogową. Dzięki niej jezdnia o niskiej przyczepności zaczyna być przejezdna dla wszystkich rodzajów pojazdów. Sól drogowa jest spotykana również na chodnikach, o czym boleśnie mogą przekonać się między innymi psy. Gdy ich łapy zostaną mocno nasączone roztworem soli drogowej, w skrajnych przypadkach jest potrzebna interwencja weterynarza.
Sól drogowa sojusznikiem kierowców
Dzisiaj trudno wyobrazić sobie polskie drogi bez obecności soli drogowej. W chwili poważnych utrudnień na drodze, gdzie podjazdy i zjazdy są oblodzone lub w czasie gołoledzi, jest ona wybawieniem. Radykalnie poprawia przyczepność kół do nawierzchni praktycznie natychmiast, rozpuszczając warstwę lodu. Dzięki niej ulice miast i niewielkich osiedli mogą być przejezdne dużo mniejszym nakładem sił bez konieczności oczekiwania na zmianę pogody na cieplejszą.
Związki chemiczne wrogiem kierowców?
Chlorek sodu i chlorek wapnia są znane ze swojej zdolności absorpcji wilgoci z otoczenia. Skutkiem tego może być przenikanie wody wraz z niechcianymi substancjami do powłoki lakierniczej naszego samochodu, co z biegiem czasu jest nieuchronne. Woda, jako czynnik zewnętrzny, przyspiesza oksydację, a widocznym tego efektem jest korozja.
Nowoczesne technologie lakiernicze zapewniają znaczną barierę ochronną. Jednak codzienne użytkowanie pojazdu sprawia, że lakiery są podatne na mikrouszkodzenia – od rys po odpryski spowodowane uderzeniami drobnych kamieni. Gdy uszkodzenia te osiągną warstwę blachy, pojawienie się rdzy staje się tylko kwestią czasu.
Sól drogowa uszkadza opony
Przejdźmy do kwestii wpływu soli na opony. Choć sól drogowa poprawia bezpieczeństwo na śliskiej nawierzchni, ma również swoje ciemne strony. Długotrwała ekspozycja na sól drogową może mieć destrukcyjny wpływ na ogumienie, choć stopień zagrożenia różni się w zależności od indywidualnych warunków eksploatacji opon. Szczególnie podatne są opony zużyte lub uszkodzone. Sól akumuluje się między blokami bieżnika, przenikając do wzmocnień stalowych i drutówki, co może prowadzić do korozji, a nawet separacji bieżnika od opony.
Oczywiście są to skrajne przypadki, jednak nie należy o nich zapominać, ponieważ długotrwałe zaniedbania mają swoje konsekwencje w aspekcie wizualnym i odpowiedzialnym za bezpieczeństwo.
Jak sobie radzić z solą drogową?
Chociaż sól drogowa potrafi być bardzo destrukcyjna dla karoserii, elementów podwozia i opon każdego pojazdu, dosyć łatwo można ją usunąć i ograniczyć jej negatywny wpływ. Wystarczy możliwe często korzystać z myjni samochodowej, aby spłukać sól. Najlepiej wybrać się w takie miejsce, gdzie możemy osuszyć auto. To najprostszy sposób na walkę z solą drogową.
Czy istnieje alternatywa?
Na koniec postawmy sobie pytanie – czy istnieje alternatywa dla soli drogowej? Tak, szereg państw próbuje znaleźć optymalne rozwiązanie, stosując między innymi elementy żwiru i piasku. Jednak sprawdzają się one na mniej uczęszczanych drogach. Inne związki chemiczne drastycznie podnoszą koszty oczyszczania jezdni. Dlatego z przyczyn ekonomicznych trudno jest zrezygnować ze stosowania soli drogowej na większą skalę. Kierowcy muszą nauczyć się akceptować jej minusy oraz przede wszystkim doceniać plusy w trakcie silnych mrozów i opadów śniegu.