Ograniczenie prędkości zmienione do 30 km/h w mieście? Absurd! Unia Europejska i jej pomysły…

Czy wkrótce w miastach ograniczenie prędkości będzie zmienione do 30 km/h? Nie tylko w Polsce – w całej Unii Europejskiej – bo przecież te przepisy idą już teraz odgórnie. Unia wzięła się za ujednolicanie tych przepisów. Za nie długo nie będziesz musiał się orientować, jakie są przepisy ruchu drogowego za granicą, bo wszędzie będą takie same. I dla nas nie jest to jakaś szczególnie dobra informacja.

ograniczenia prędkości prędkość
Podaj dalej

Ograniczenie prędkości tylko 30 km/h?

Prędkość dopuszczalna poza obszarem zabudowanym, z zastrzeżeniem ust. 4, wynosi w przypadku: samochodu osobowego, motocykla lub samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t: na autostradzie – 140 km/h, na drodze ekspresowej dwujezdniowej – 120 km/h, na drodze ekspresowej jednojezdniowej oraz na drodze dwujezdniowej co najmniej o dwóch pasach przeznaczonych dla każdego kierunku ruchu – 100 km/h, na pozostałych drogach – 90 km/h” – mówi ustawa Prawo o ruchu drogowym, Art. 20.

ograniczenie prędkości prędkość przepisy
Pixabay

Dowiadujemy się z niej również, że „prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów na obszarze zabudowanym wynosi 50 km/h”, a „prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h”. I tak to wygląda od bardzo dawna. Czy my – Polacy – narzekamy na te ograniczenia prędkości? Oczywiście, że tak. Natomiast narzekamy na to, że są one zbyt niskie. Okej – może te ujęte w ustawie są w porządku. Ale na drogach często wygląda to zupełnie inaczej. Pełno jest znaków, które zmniejszają te limity prędkości.

Jazda po polskich drogach często może się wydawać absurdem. Kiedy mamy piękną, prostą, szeroką drogę z – na przykład – dwoma pasami ruchu w jedną stronę, a my mamy jechać 60 km/h, to… Wiadomo, co się dzieje, prawda? Każdy z nas jest wtedy absolutnie zachwycony. Natomiast wkrótce to i tak może się zmienić. W terenie zabudowanym będziemy jeździli już nie 50 km/h, a zaledwie 30 km/h? Unia Europejska ma wiele pomysłów. I nie twierdzę, że wszystkie jej pomysły są udane…

Unia Europejska ma kolejny pomysł?

Co rusz słyszymy kolejną debatę na temat tego pomysłu. 30 km/h to według niektórych polityków byłaby bardziej odpowiednia prędkość w mieście, niż 50 km/h. Inni z kolei kontrują, że 30 km/h to zbyt wolno nawet dla rowerów. Ludzie nie chcą takich przepisów, zdecydowanie się im sprzeciwiają. Nie chcą żadnych zmian w tym zakresie. A jeśli już, to domagają się nie zmniejszenia, a zwiększenia dopuszczalnych limitów. Natomiast umówmy się. To, czego chcą ludzie, nie ma absolutnie żadnego znaczenia.

Nie muszę tutaj chyba podawać przykładów, prawda? To, że ludzie nie chcą zakazu sprzedaży aut spalinowych, nie ma znaczenia. Unia coś sobie wymyśli, coś sobie postanowi i to coś wprowadzi później w życie. A to, co ty uważasz na ten temat, nie ma żadnego znaczenia. Czy wkrótce w terenie zabudowanym dopuszczalna ograniczenie będzie wynosiło 30 km/h, a ty stracisz prawo jazdy już za 80 km/h? Nie wiem tego. Ale jest to możliwe. Jeśli Unia będzie chciała to wprowadzić, to to wprowadzi.

Brak ofiar na drogach.

Unia Europejska chce realizować swój program „wizja zero”, który zakłada, że w nieodległej przyszłości na drogach nie będą ginąć ludzie. Co za tym idzie – musi pod taki program zmienić przepisy. Założenie, że na drogach nie będą ginąć ludzie, jest oczywiście bardzo ładne. Ładnie brzmi. Oczywiście jest też niewykonalne, ale nie będę psuł nikomu zabawy w zmienianie świata. To, że unia sobie wprowadzi jakieś przepisy – nawet najbardziej radykalne – niczego nie zmieni. Dlaczego? A no dlatego, że ludzie zazwyczaj przepisów nie przestrzegają. I jeżdżą tak, jak im się podoba.

Przeczytaj również