Szczytowe kombi od Mercedesa
Mercedes znany był ze swoich fantastycznych silników. Jednakże, od kilku lat kierownictwo wycofuje nie tylko dwunasto- czy ośmiocylindrowe jednostki. Z wielu samochodów zniknęły także te posiadające sześć cylindrów. Oczywiście, w każdym trzeba liczyć się z turbosprężarką. O ile ma w ogóle silnik spalinowy, bo Niemcy również mocno naciskają na rozwój elektromobilności.
Nikt jednak tych samochodów nie chce, a nawet dealerzy zdają się nie do końca rozumieć kierunek obrany przez szefostwo. Tym sposobem Mercedes własnoręcznie popchnął wielu klientów do poszukiwania na rynku aut używanych. Wśród nich jedną z ciekawszych opcji może być kombi klasy E generacji W213.
Ta wersja doczekała się niedawno następcy, a pod względem designu jest nie lada ucztą dla oczu. Ale pod maską nowa wersja nie jest tak atrakcyjna. Do tej pory są tylko trzy silniki, wszystkie 4-cylindrowe. Nie brzmi to imponująco jak na 5-metrowego kolosa. Z pewnością silniki te będą nadal bardzo dynamiczne, ale w samochodzie za przynajmniej 300 000 zł można by oczekiwać czegoś bardziej szlachetnego.
To idealny moment na zakup
Nowe kombi ma także mniejszy bagażnik, więc możemy postrzegać poprzednie W213 jako szczytowe osiągnięcie klasy E. Jeśli jesteś tym zainteresowany, to może być najlepszy moment na zakup takiego samochodu.
Niemieccy dziennikarze jako przykład przetestowali wersję E220d z 2019 roku. 4-letnie kombi wystawione zostało za 120 000 złotych, a jako nowe kosztowało ponad dwa razy więcej. Spadek ceny jest zatem ogromny. W tym przypadku jest to częściowo rekompensowane większym przebiegiem (145 tys. km), ale za podobne pieniądze można kupić także mniej eksploatowane egzemplarze.
Mercedes miał problemy z elektroniką ale tylko w egzemplarzach z początku produkcji. Przy odpowiednio pielęgnowanym egzemplarzu zrobienie setek tysięcy kilometrów nie powinno sprawić żadnych trudności. E Klasa to jednak reprezentant wyższej ligi premium, więc koszty usług mogą być nieprzyjemne.