Te samochody obejmą nowe kontrole- każda wpadka oznacza spory problem
Według informacji portalu Trans-info, w Niemczech planuje się nowe inwestycje drogowe, pozwalające kontrolować samochody ciężarowe. Konkretny parametr, jaki będzie brany pod uwagę to waga. Na montaż urządzeń pozwalających na kontrolę pojazdów podpisano już stosowną umowę pomiędzy Autobahn GmbH i BALM.
Punkty kontroli masy są już zatem pewne i będzie ich całkiem sporo. Niemiecki urząd poinformował, że taką decyzję podjął w związku z koniecznością ochrony użytkowników dróg i infrastruktury drogowej.
Stale zwiększający się ruch pojazdów ciężarowych spowodował już poważne zakłócenia w infrastrukturze. Jako Autobahn GmbH jesteśmy odpowiedzialni za drogi, które są zawsze bezpieczne dla ruchu. Dlatego musimy zadbać o to, aby uniemożliwić transport przeciążonymi ciężarówkami. Już pod koniec 2024 r. na A4 między Akwizgranem a Kolonią zostanie przetestowany pilotażowy punkt kontroli wagi” – powiedział Stephan Krenz, prezes Autobahn GmbH w opublikowanym komunikacie.
Gdzie pojawią się nowe urządzenia do ważenia ciężarówek?
Planuje się wprowadzenie 16 takich punktów kontroli ciężarówek do 2028 roku. Pierwsze kary za niedopuszczalne naciski na obie osie pojawią się w październiku przyszłego roku. Wiadomo, że wszystkie punkty kontrolne trafią na najbardziej uczęszczane autostrady w Niemczech.
Ze względów bezpieczeństwa planuje się rozmieszczenie punktów kontrolnych na parkingach. Pierwszy taki powstanie na Rur-Scholle przy autostradzie A4 w pobliżu Düren (w Nadrenii Północnej-Westfalii). Jeśli podczas badania okaże się, że pojazd przeciążono, to nie pojedzie dalej, a kierowca musi się liczyć z bolesną karą finansową.
W przyszłości pojawią się również technologie, które pozwolą kontrolować wagę ciężarówek poprzez wbudowane w nawierzchnię autostrad urządzenia pomiarowe. Dlatego do punktów kontrolnych trafią wówczas wszystkie, które wcześniej przejdą preselekcję jako za ciężkie już na autostradzie. Koszty każdego punktu kontrolnego wynoszą około 2,5 miliona euro. NIE PRZEGAP: Ci pracownicy zapukają do drzwi milionów Polaków. Oto, dlaczego trzeba ich będzie wpuścić do środka