Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Kacper Sztuka pokazał tempo
Polak po świetnych kwalifikacjach rozpoczynał pierwszy wyścig weekendu na czele stawki: – Kwalifikacje były naprawdę dobre. Nie udało nam się zdobyć dwóch pole position, w drugiej grupie Ugo był nieco szybszy, ale i tak jesteśmy bardzo zadowoleni z pierwszego i drugiego miejsca na starcie – mówi Kacper Sztuka tuż przed startem.
Sztuka perfekcyjnie rozpoczął rywalizację i z każdym okrążeniem powiększał przewagę nad rywalami. Gdy przewaga wzrosła do blisko trzech sekund kierowca ORLEN Team mógł pozwolić sobie na kontrolowanie tempa i pewne dowiezienie triumfu do mety.
– Pod koniec presja była duża, ale początek był bardzo łatwo. Brando doganiał mnie, ale zdołałem odeprzeć jego atak – powiedział reprezentant ORLEN Team po wyścigu. Wspomniany Brando Badoer stracił do Polaka 0,641 sekundy. Trzeci Nicola Lacorte był ponad osiem sekund za zwycięzcą.
Pech w kolejnych wyścigach
W drugim wyścigu, który na torze Imola zaplanowano na sobotnie popołudnie Polak musiał niestety pogodzić się z awarią samochodu. Kierowca ORLEN Team po starcie był trzeci, ale w ostatniej fazie wyścigu jego auto wyraźnie zaczęło zwalniać. Sztuka zjechał do boksów, gdzie został już do końca rywalizacji.
Pech dopadł Polaka również w głównym wyścigu. Finałową batalię Sztuka rozpoczynał z szóstego miejsca, ale po starcie zaczął tracić pozycje i wylądował na ósmym miejscu. Kierowcy ORLEN Team brakowało tempa. Niestety ponownie okazała się, ze winny jest samochód. Kierowca przedwcześnie zjechał do swoich mechaników i nie ukończył rywalizacji.
Dzięki triumfowi w pierwszym wyścigu Sztuka jest na ósmym miejscu w stawce z 25 punktami. Liderem jest Arvid Linbblad z Wielkiej Brytanii, który zgromadził 61 punktów. Drugi z dorobkiem 52 punktów jest Nicola Lacorte z Włoch, a trzeci Amerykanin Ugo Ugochukwu, który zdobył 40 punktów. Drugą rundę zaplanowano w dniach 5-7 maja na torze Misano.