Ogier z ograniczonym programem
Sebastien Ogier po sezonie 2021 poinformował, że w dalszej części kariery bezie zaliczał jedynie ograniczone programy występów. Francuz wybiera imprezy, które chce zaliczyć i w których ma największe szanse na odniesieniu triumfu. Tak było między innymi z tegorocznym rajdem Meksyku. Dalsza pozycja startował pomogła pierwszego dnia rywalizacji, a po odpadnięciu z rywalizacji Esapekki Lappiego, kierowca Toyoty pewnie zmierzał po triumf.
Były mistrz świata pewnie wygrał też Power Stage i z kompletem punktów wraca do domu. Po dodaniu do tego triumfu w Rajdzie Monte Carlo i bonusowego punktu wywalczonego w Alpach, Ogier przewodzi stawce kierowców z sześcioma punktami zapasu nad Thierrym Neuvillem. Blisko są również Kalle Rovanpera, Ott Tanak i Elfyn Evans. Czołowa piątka mieści się w dwunastu punktach.
Decyzja podjęta
Po Rajdzie Meksyku wiele osób dopytywało, czy Francuz zmieni swoje zdanie na temat regularnych startów. Odpowiedź była jasna.
– Szczerze mówiąc, nie zmienię swojego podejścia. Jestem szczęśliwy z sytuacji, która panuje. Lubię rajdy. Mam dużo frajdy, ale wciąż nie mam planu walki o kolejny tytuł – mówił Ogier.
– Będę na następnym rajdzie w Chorwacji, ale już teraz mogę powiedzieć, że nie wezmę udziału w kolejnych rundach – dodał.
Pozycja lidera w asfaltowym Rajdzie Chorwacji może być pomocna dla Francuza: – Potwierdziliśmy start w Chorwacji i dlatego mocno atakowałem na Power stage, by zdobyć kilka punktów i mieć jak najlepszą pozycję startową. Wiedziałem, że jesteśmy blisko. Wydaje mi się, że Thierry wiedział o problemach Elfyna, więc zgadywałem, że go niestety wyprzedzi. Elfynowi prawie się udało. Zasłużył na to, ale to część gry.
Sebastien Ogier ma w swoim dorobku osiem tytułów mistrza świata oraz jedną koronę wśród juniorów. Na listę triumfatorów wpisywał się 57 razy. 96 razy smakował szampana na podium rundy mistrzostw świata.