Łada Niva jako nowoczesny SUV
Jeśli jesteś fanem rosyjskiej myśli technicznej, taka Łada to będzie dla ciebie nie lada gratka. Ale zmierzenie się z jej zakupem nie będzie proste, bo tak wygląd, jak i cena za SUV nie jest skromna. Ale kto z nas może powiedzieć, że ma w garażu nowoczesną Ładę Niva o takich osiągach?
Łada Niva, klasyczny SUV z Rosji, zaskarbił sobie wielu fanów. Rosyjski off-roader radził sobie świetnie zarówno na twardym asfalcie, jak i na nieutwardzonych drogach. Co więcej, samochód był w produkcji przez kilkadziesiąt lat, co niejako potwierdza jego solidność.
Portal aukcyjny Classic Trader oferuje na sprzedaż Nivę z bardzo daleko idącymi modyfikacjami. Można powiedzieć, że SUV stał się poniekąd luksusowy. Za ten konkretny egzemplarz samochodu, który jest w produkcji od 1977 roku trzeba będzie zapłacić aż 164 000 zł.
Za te pieniądze nowa Skoda na wypasie
Co dostajemy za pieniądze, które wystarczyłyby na nową Octavię Combi 2.0 TDI DSG 4×4? Zmodyfikowany silnik i monstrualne koła. Dotychczasowy właściciel pojazdu przerobił czterocylindrowy silnik, który zamiast 1,7 ma teraz 1,8 litra pojemności. Ma też dodatkową turbosprężarkę, wyścigową jednostkę sterującą i szereg innych podzespołów. Na LPG silnik generuje 175 KM, natomiast w ustawieniu „wyścigowym” aż 300 KM.
To znaczna poprawa w stosunku do seryjnych 83 KM, ale potencjał jednostki z pewnością będzie ograniczony przez 5-biegowego manuala. SUV ma też oryginalny napęd na wszystkie koła i blokowane mechanizmy różnicowe. Nie wspominając o 22-calowych felgach z niskoprofilowymi oponami 245/30. Wyglądają dość komicznie, a i o jeździe poza drogą nie może być tutaj mowy.
To jeszcze nie wszystko…
Za zwiększoną mocą idą także bardziej wyrafinowane hamulce od… Porsche. Duże tarce z łatwością mieszczą się pod gigantycznymi felgami. Właściciel wymienił też wszystkie światła na LED-y, zamontował nowe zderzaki, progi, czy poszerzone błotniki. Do wnętrza trafiły sportowe fotele Audi oraz system multimedialny Pioneer. Subwoofer zajmuje praktycznie cały bagażnik.
Modernizacja wydaje się być zrobiona naprawdę porządnie, a właściciel po ich wprowadzeniu przejechał zaledwie 4600 kilometrów. To może sugerować nam, że silnik nie będzie wymagał dalszych inwestycji – przynajmniej na początku. SUV został wyprodukowany w 2004 roku, ale tak naprawdę nie wiemy do czego może teraz służyć. Nie nadaje się w teren, nie nadaje się na tor wyścigowy… Nawet po mieście z tymi felgami nie będzie łatwo.