Verstappen zapłaci fortunę za swoje prawo jazdy
Wielomiliardowy biznes zwany F1 stworzony przez Berniego Ecclestone’a wprowadził opłaty na niezwykle wysoki poziom. Brytyjczyk sprzedał firmę kontrolującą F1 i dziś cieszy się emeryturą z majątkiem wartym około 70 miliardów dolarów. Ale jego maniery pozostały typowe dla tego sportu.
Objawia się to również tym, ile poszczególni uczestnicy sportu muszą płacić, aby w ogóle móc w nim uczestniczyć. Jeśli myślisz, że do startu w wyścigach wystarczy wiek, umiejętności, sponsor lub prawo jazdy, to grubo się mylisz. Kierowcy F1 potrzebują tzw. superlicencji, ponieważ nikt nie dba o zwykłe drogowe prawo jazdy. Obecny mistrz świata zaczynał swoją karierę nawet nie posiadając tego dokumentu.
Ale superlicencja jest kluczowa – można zdobyć ją odnosząc sukcesy w niższych konkurencjach lub ukończyć wystarczającą liczbę treningów. To czasami nie udaje się nawet najlepszym, patrz historia Coltona Herty. Amerykanin miał ścigać się w przyszłym roku, ale nie dostał superlicencji.
Kierowcy F1 wnoszą tę opłatę co roku
W świecie F1 nikt nie wzbogaca się wypisując czeki na piękny uśmiech, więc nawet FIA dostaje za wszystko należytą zapłatę. Jeśli więc spełniasz wymagania do wydania superlicencji, musisz za nią zapłacić. A paradoks polega na tym, że im jesteś lepszy, tym więcej musisz zapłacić.
Tak się złożyło, że po sezonie, w którym Max Verstappen zdobył rekordową liczbę punktów, będzie musiał też zapłacić rekordową sumę za prawo jazdy w Formule 1. Reguły FIA są bardzo proste. 10 400 euro to podstawowa opłata, do której trzeba doliczyć dodatkowo 2100 euro za każdy punkt.
Oznacza to, że nowa superlicencja Verstappena będzie kosztować dokładnie 963 400 euro. To ponad 4,5 miliona złotych. Musicie przyznać, że jest to dość absurdalne, choć oczywiście Holendrowi (ani jego zespołowi) taka suma z pewnością nie zaszkodzi. Ponadto, zespoły muszą zapłacić jeszcze więcej za możliwość udziału, stosując podobną formułę. Dlatego Red Bull zapłaci ponad 6 milionów euro za starty. Poniżej znajdziecie przegląd płatności dla wszystkich kierowców i zespołów.
Opłaty kierowców F1 za udział w sezonie 2023:
Verstappen – 963 400 Eur
Leclerc – 657 200 Eur
Perez – 650 900 Eur
Russell – 587 900 Eur
Sainz – 527 00 Eur
Hamilton – 514 400 Eur
Norris – 266 600 Eur
Ocon – 203 600 Eur
Alonso – 180 500 Eur
Bottas – 113 300 Eur
Magnussen – 62 900 Eur
Gasly – 58 700 Eur
Stroll – 48 200 Eur
Tsunoda – 35 600 Eur
Zhou – 23 00 Eur
Albon – 18 800 Eur
De Vries – 14 600 Eur
Hulkenberg – 10 400 Eur
Piastri – 10 400 Eur
Sergeant – 10 400 Eur
Opłaty zespołów F1 za udział w sezonie 2023:
Red Bull – 6 242 638 Eur
Ferrari – 4 038 083 Eur
Mercedes – 3 797 297 Eur
Alpine – 1 685 789 Eur
McLaren – 1 599 353 Eur
Alfa Romeo – 957 257 Eur
Aston Martin – 957 257 Eur
Haas – 846 125 Eur
Alpha Tauri – 833 777 Eur
Williams – 667 079 Eur