Ceny paliw spadają coraz szybciej
Za nami cały tydzień spadków hurtowych cen paliw w Polsce, a to oznacza, że prawdopodobnie spełnią się optymistyczne scenariusze analityków. Istnieje nawet szansa, że prognozy trzeba będzie korygować pod kątem jeszcze większych spadków.
Obecnie optymistyczny wariant prognozy e-petrol.pl zakłada średnią cenę benzyny Pb95 na poziomie 6,86 zł/l, a w przypadku diesla 8,08 zł/l. Eksperci z BM Reflex już przed weekendem uważali jednak, że będzie jeszcze lepiej, bo benzyna potanieje do okolic 6,80 zł/l, a diesel coraz częściej będzie widywany za mniej niż 8 zł/l.
Dlaczego ropa naftowa tanieje?
Poniedziałek zaczął się bowiem od wyraźnych spadków cen ropy naftowej. Ropa Brent zaczęła sesję od około 2-procentowego spadku do poziomu 91 dolarów za baryłkę. Jednak już w okolicach południa notowania utrzymują się często poniżej poziomu 90 USD/bbl.
Tańsza ropa to efekt najnowszych raportów z Chin, które wskazują na zmniejszenie popytu u największego importera surowca na świecie. Spadek konsumpcji to efekt surowej polityki wobec Covid-19, która w Chinach może się szybko nie skończyć. Słaby popyt sprawił, że rafinerie ograniczyły przerób ropy na paliwa, zwłaszcza w obliczu niskich marż.
Ile mogą kosztować diesel, benzyna i LPG?
W obliczu nieco mocniejszego złotego względem dolara, może oznaczać, że ten tydzień będzie dalszym pasmem spadków cen w hurcie. To zaś może ośmielić właścicieli stacji do odważniejszych obniżek cen detalicznych za diesel, benzynę i LPG. Zauważymy to zwłaszcza w najtańszych regionach kraju, w których benzyna 95-tka może być często oferowana za mniej niż 6,80 zł/l. Rosną szanse, że ósemka na dobre zniknie z cen wyświetlanych przy oleju napędowym. Jednak zapewne diesel na razie będzie taniał wolniej od benzyny. Cały czas jest też potencjał na drobne korekty w dół detalicznych cen za LPG.