Co do kierowcy młodego, rzeczywiście coś w tym jest. Grupa wiekowa 18-24 powoduje w Polsce najwięcej wypadków – ok. 18%. Na 10 tysięcy kierowców w konkretnych grupach wiekowych tutaj współczynnik powodowanych wypadków jest największy. Według policji chodzi o to, że „młodzi kierowcy nie mają doświadczenia, ani potrzebnych umiejętności, a ich jazda nacechowana jest dużą skłonnością do brawury oraz ryzyka”.
Z jednej strony wypadałoby się z tym zgodzić, a z drugiej… czy ja wiem? No dobrze – powiedzmy brutalnie, skoro już tak wsadzamy wszystkich do jednego worka. Młodzi kierowcy są nieodpowiedzialni, nie mają doświadczenia i umiejętności i za dużo ryzykują? OK – więc starsi ludzie mają słaby wzrok, ograniczony refleks i słabą percepcję, co sprawia, że wolniej reagują i są zagrożeniem dla innych uczestników ruchu drogowego. Tak? Skoro policja generalizuje i rzuca ogólnikami w stosunku do młodych kierowców, to rzucajmy też w stosunku do tych starszych.
https://wrc.net.pl/kw-pilne-sklep-pgg-z-wazna-zmiana-wegiel-dostepny-na-nowych-zasadach-co-musisz-wiedziec
Bo przecież wiek znaczy wszystko? Bo dziewczyna z grupy wiekowej 18-24 to zagrożenie ryzykiem i brawurą. Dziewczyna która jest cicha, nieśmiała i nigdy nie przekroczyła dopuszczalnej prędkości. A 32-letni Sebastian który dopiero co wyszedł z siłowni i wsiada do swojego 25-letniego Passata pozlepianego trytytkami i pojedzie 120 km/h przez miasto do domu – on jest mniejszym zagrożeniem – wiadomo, to już inna grupa wiekowa. Mniej nacechowana brawurą.
Rzucajmy dalej ogólnikami!
Kogo winą jest to, że młodzi kierowcy są nieodpowiedzialni, że nie mają umiejętności? Bo mi się wydaje, że to po części może być wina szkolenia. Nie mają umiejętności, bo nikt ich nie nauczył jak jeździć samochodem, tylko jak w przypływie szczęścia zdać egzamin. Nauka jazdy nie uczy jazdy – to z tego wynika? No i przecież… skoro grupa wiekowa 18-24 spowodowała 18% wypadków, to co powiedzieć o tych starszych, doświadczonych, znakomitych kierowcach… którzy spowodowali 82% pozostałych wypadków?
To częsty nawyk u kierowców. „Tak uczą do egzaminu”. Nigdy tego nie rób, koszty naprawy są ogromne
Dlaczego procentowo młodzi kierowcy spowodowali tak wiele wypadków, a seniorzy mniej? A zadajcie sobie teraz pytanie – ile na drogach jest kierowców w wieku 18-24, a powiedzmy takich powyżej 70. roku życia? Bo mi jednak wydaje się, że różnica jest tutaj kolosalna. Bardziej miarodajne byłyby badania procentowe, ale np. w przeliczeniu na 1000 osób. Ale byśmy mogli wtedy generalizować i rzucać ogólnikami – och jak bardzo! Ale nagle by się okazało, że bez względu na wiek, wszędzie ten procent jest podobny.
To częsty nawyk u kierowców. „Tak uczą do egzaminu”. Nigdy tego nie rób, koszty naprawy są ogromne
A co do drugiej części naszego wspaniałego stereotypu… W 2019 roku pojawił się kapitalny raport, z którego dowiedzieliśmy się, że najwięcej wypadków (procentowo, na 1000 użytkowników) powodują kierowcy… Volvo! Dalej jest Skoda, Toyota, czy Mazda. Kierowcy BMW znaleźli się dopiero na 13. miejscu!
Nowości
E-Mobilność
