Rywal najtańszej elektrycznej Dacii to dobry wybór w dobie kryzysu
Azjatyckie marki szykują się na podbój Europy, dlatego najtańszy elektryczny samochód na rynku Dacia Spring może nie być w stanie z nimi konkurować. Aspiracje do zdobycia licznej rzeszy klientów ma bowiem Aiways U5, który pochodzi z Szanghaju.
Samochód pojawił się już na hiszpańskim rynku tanich samochodów. Ma odważny design i szereg przydatnych funkcji, które mogą zdecydować o sporej ilości klientów. W związku z tym, że hiszpański rynek samochodów elektrycznych dynamicznie się rozwija, Dacia może zostać ostatecznie zdetronizowana. Kierowcy w tym kraju już wiedzą, że kryzys paliwowy jest dobrym momentem, by skorzystać z oferty atrakcyjnych i niedrogich modeli elektrycznych.
Chiński Aiways U5 kosztuje nieco ponad 30 000 euro
Aiways U5 jest oferowany w Hiszpanii od 32 690 euro (150 458,99 zł) i gwarantuje podróż bez ładowania na dystansie 410 km. Zasięg jest duży podobnie jak bagażnik o pojemności 432 l. Producent mówi o swoim modelu, że nie idzie na kompromisy, oferując prosty design oraz innowacyjne funkcje. Przy czym zapewnia, że kierowca będzie je obsługiwał w prosty sposób.
Mierzący 4,68 metra elektryk można naładować szybką ładowarką w czasie 35 minut (od 20% do 80% zasięgu). Moc układu to 204 KM i 310 Nm gwarantuje przyspieszenie do setki w czasie niecałych 8 sekund.
cd. tekstu pod grafiką
W przeciwieństwie do konkurencji akumulator w U5 ma strukturę warstwową objętą patentem. Oddzielenie strefy suchej i mokrej gwarantuje bezpieczeństwo pasażerom, nawet gdy dojdzie do zniekształcenia lub uszkodzenia akumulatora. Samochód jest dostępny w dwóch wersjach: Basic i Xcite. Kierowca dostaje szereg przydatnych funkcji m.in. adaptacyjny tempomat, system ostrzeżenia przed kolizją czy asystenta martwego pola.
Właściciel dostaje gwarancję na 5 lat lub 150 000 km, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej. Ponadto Aiways gwarantuje minimalną pojemność baterii 75% po 8 latach lub 150 000 km. Obejmuje ona silnik i elektroniczną jednostkę sterującą. Nadwozie objęto 10-letnią gwarancją antykorozyjną, bez limitu przebiegu. Jak zawsze w przypadku Chińczyków- oferują kierowcom więcej, za dużo mniej. O ile, nad tym już pewnie zastanawia się Dacia i inne tanie europejskie marki.