W całym kraju zabraknie paliwa? Niestety, wiele na to aktualnie wskazuje…
Rosjanie od jakiegoś czasu skupiają swój atak na infrastrukturę energetyczną na terenie całej Ukrainy, ostrzeliwując przy tym lwowskie składy paliw czy też magazyny ropy. Wszystko po to, by pozbawić Ukrainę dostępu do paliwa – uderza to zatem nie tylko w gospodarkę kraju, ale w każdego mieszkańca Ukrainy i trzeba sobie to jasno powiedzieć. Na ten temat wypowiedział się ekspert biznesalert.pl Mariusz Marszałkowski, który podczas rozmowy z Wirtualną Polską został zapytany, czy Ukraina ma aktualnie zapewnione bezpieczeństwo energetyczne.
– Sytuacja nie jest tak dramatyczna, jak mogłoby się z pozoru wydawać. Pomimo działań wojennych i ataków rosyjskich na infrastrukturę krytyczną – w tym energetyczną – w Ukrainie, państwo to cały czas funkcjonuje w miarę normalnym trybie. Jednym z celów Rosjan jest i na pewno będzie uderzanie w sektor paliwowo-naftowy Ukrainy. Rosjanie ostrzeliwują rafinerie, w tym największą i operacyjnie kluczową rafinerię w Krzemieńczuku, która była wielokrotnie bombardowana rosyjskimi rakietami manewrującymi. Atakowane są też zbiorniki i bazy paliwowe. Rosjanie chcą zatem pozbawić Ukraińców możliwości magazynowania paliw – tłumaczy ekspert.
Sytuacja paliwowa w Ukrainie nikogo nie napawa optymizmem
Jak sami zatem widzicie sytuacja w Ukrainie nie jest łatwa. Mimo tego nie ma jak na razie ogromnego powodu do niepokoju, choć, jeśli nic w tym aspekcie się nie zmieni, przyszłość paliwowa na terenie tego kraju może być naprawdę zagrożona, mimo tego, że popyt na paliwo wśród Ukraińców nie jest aktualnie tak wysoki, jak w przeszłości.