Legendarny Volkswagen Passat B5 w idealnym stanie
Ten Volkswagen Passat B5 jest praktycznie nowy. Do tego jest w wersji, która zasłynęła ze swojej długowieczności. I można dostać go za kilka średnich polskich pensji. To prawdziwa okazja.
Volkswagen Passat piątej generacji, znany również jako B5, zyskał reputację samochodu wysokiej jakości. Wytrzymałym VW można przejechać setki tysięcy kilometrów bez większych komplikacji. Statystyki potwierdzają, że to nie tylko mity i przesądy. Przecież wciąż jest ich całkiem sporo na naszych drogach.
Jedynym problemem jest to, że na rynku aut używanych bardzo ciężko o ładną, zadbaną sztukę. Nie wspominając już o tym, że jest to samochód sprzed ćwierć wieku. Co więcej, kiedy pojawia się ładny, zadbany egzemplarz, sprzedawany jest jako żywa legenda.
Niski przebieg, samochód po dziadku
Ten konkretny Volkswagen jest jednym z pierwszych wyprodukowanych egzemplarzy. Wyjechał z fabryki w 1998 roku, ale wciąż jest jak nowy. Jego historia brzmi nieco podejrzanie, ale jeśli spojrzysz na wszystkie te zdjęcia, bez wahania uwierzysz. Jego pierwszym i jedynym do dziś właścicielem był 80-letni mężczyzna, który starannie go serwisował i przez cały czas garażował. A między przeglądami nie jeździł zbyt wiele. W ciągu 24 lat nakręcił zaledwie 38 000 kilometrów.
Z zewnątrz samochód wygląda fantastycznie – bez problemu można by go wsadzić do salonu. W środku widać, że ktoś od czasu do czasu nim jeździł, ale wydaje się, że konkretna wizyta u detailera powinna zrobić robotę. To praktycznie nieużywany Volkswagen Passat B5, który czeka na swoją pierwszą prawdziwą podróż.
Nieśmiertelna benzyna
Byłoby idealnie, gdyby pod jego maską pracował silnik 1.9 TDI, bo przecież z tym kojarzy nam się głównie Passat B5. Niestety, zamiast tego pod maską znajdziemy ośmiozaworowa benzynę 1.6 o mocy 100 KM. Samochód przyspiesza od 0 do 100 km/h w 13,1 sekundy, a jego prędkość maksymalna to 184 km/h. Auto nie posiada nawet klimatyzacji, a z wyposażenia znajdziemy elektrycznie otwierane szyby z tyłu.
Jeśli jednak zdecydujesz się na zakup, ten silnik może wytrzymać nawet dłużej niż popularne TDI. Jest tak prymitywny, że nie ma się w nim co zepsuć. Bez problemu powinieneś zrobić nim setki tysięcy kilometrów, a samochód wystawiony jest w Berlinie za jedyne 3990 euro, czyli około 18 000 zł.