Tylko jeden hipersamochód z przodu
Najlepszym czasem sesji popisała się ekipa Alpine. Za kierownicą hipersamochodu Matthieu Vaxiviere wykręcił rezultat 1:50,512. Podobnie jak to miało miejsce w prologu pozostałe, teoretycznie mocniejsze auta, wymieszały się w wynikach z pojazdami klasy LMP2. Paul di Resta zapewnił zespołowi United Autosports USA z numerem 23 drugi rezultat, najlepszy w stawce LMP2. Zaledwie 0,018 sekundy wolniejszy był jego zespołowy kolega z auta z numerem 22: Fillipe Albuquerque.
Za czołową trójką sklasyfikowano kierowców Realteam by WRT. 0,732 sekundy do najlepszego stracił Ferdinand Habsburg. Czołową piątkę zamknął zespół Toyoty, a dokładniej Brendon Hartley prowadzący hybrydową konstrukcję z numerem osiem.
Kubica znowu najszybszy
Sesję w barwach ekipy Prema ORLEN Team rozpoczął Louis Deletraz. Szwajcar zaliczył dziesięć okrążeń i zatrzymał stoper na wyniku 1:52,288. Następnie dwa wyjazdy zaliczył Lorenzo Colombo. W pierwszym zaliczył siedem okrążeń i uzyskał rezultat 1:54,250. W drugim przejechał cztery okrążenia i nie poprawił rezultatu. Godzinę jazd zakończył Robert Kubica. Polak przejechał dziewięć okrążeń. Na najlepszym popisał się rezultatem 1:51,395.
Polski Inter Europol Competition znalazł się na piętnastym miejscu, jedenastym w stawce LMP2. Najlepszy rezultat uzyskał Fabio Scherer. W LMGTE Pro na czele znalazła się ekipa Porsche GT, a w LMGTE Am Nortwest AMR korzystająca z Aston Martina Vantage AMR.
Co nas czeka dalej?
Czwartek będzie stał pod znakiem ostatniego treningu, który zaplanowano na 16:55 czasu polskiego. O północy rozpocznie się bój w kwalifikacjach. Wyścig na dystansie tysiąca mil zaplanowano na piątek na 17:00.