Luksusowe samochody warte ponad 393 000 000 euro płynęły do USA
Właściciele luksusowych modeli samochodów od Porsche, Audi, Lamborghini i Bentleya nie zobaczą swoich samochodów. Statek przewożący cenny ładunek w postaci blisko 4 000 drogich modeli płynący pod banderą Panamy zapalił się rano 16 lutego, gdy znajdował się około 170 km na południe od azorskiej wyspy Faial.
W ciągu kolejnej doby obserwowaliśmy ewakuację 22 członków załogi, a przez kilka kolejnych dni akcję gaszenia pożaru. Nie należała do łatwych ze względu na to, że statek znajdował się na pełnym morzu, a na pokładzie paliły się m.in. samochody elektryczne.
Ogień strawił wszystko, co mógł i tlącą się jednostkę holowano do wybrzeży Portugalii. Wtorkowe oświadczenie firmyMitsui OSK Lines pogrzebało nadzieję, na odzyskanie jakiegokolwiek samochodu.
MOL Ship Management (Singapur) aktualizuje sytuację dotyczącą samochodowca „Felicity Ace”. Wstępne raporty lokalnego zespołu ratownictwa mówią, że statek zatonął około godziny 9 rano czasu lokalnego, po przechyleniu na prawą burtę. Ostatnia pozycja statku znajdowała się około 220 mil morskich od Azorów. Jednostki ratownicze pozostaną w okolicy, aby monitorować sytuację. Dalsze informacje zostaną dostarczone, gdy będą dostępne.
„Felicity Ace” zatonął u wybrzeży portugalskiego archipelagu Azorów
Akcję ratowniczą statku kontynuowano nawet po pożarze. Felicity Ace holowano w kierunku lądu, ale ostatecznie przechyloną jednostkę według doniesień nt.nl pokonały gwałtowne fale.
Statek zatonął, grzebiąc ze sobą blisko 4000 nowych luksusowych samochodów, w tym rzadkie i nieprodukowane już dziś Lamborghini Aventador. Ponadto na pokładzie „Felicity Ace” znajdowały się Lamborghini: Urus, Huracan, rzadkie Porsche 911 GT2 RS, Audi, VW Golf R , GTI , Arteon i ID.4
Volkswagen Group ubezpieczył transportowane samochody. Poszkodowani właściciele dostaną rekompensaty, a Lamborghini zastanawia się nad ponownym uruchomieniem produkcji Aventadora. Żegluga morska na tę chwilę nie stwierdziła, by w regionie, w którym zatonął statek, doszło do zanieczyszczeń olejami.
Samochody warte 155 milionów dolarów spłonęły. Lamborghini myśli o wznowieniu produkcji Aventadora