Czy to najpiękniejszy samochód w historii? Niesamowite, co przygotowali inżynierowie. Cudo!

Aston Martin jako trzeci pokazał swój samochód na nowy sezon Formuły 1. AMR22 to bolid, który wygląda przepięknie. Być może jest to nawet najpiękniejszy bolid w historii F1. Dlaczego tak bardzo się nam podoba?

samochód najładniejszy najpiękniejszy aston martin amr22
Podaj dalej

Haas jako pierwszy zespół w nowym sezonie pokazał swój samochód na sezon 2022. Krótko mówiąc – nie było tam większych zmian. Większych, a może nawet żadnych zmian nie było też na bolidzie Red Bulla, który odsłonił projekt auta jako drugi. O ile pierwsze dwie prezentacje mogły zawieść bardzo, lub jeszcze bardziej, tak prezentacja Astona Martina pozamiatała. Dostaliśmy absolutnie fenomenalne auto.

Aston Martin od początku przejawiał ogromny potencjał. Legendarny kolor british racing green wyglądał na bolidzie znakomicie. Ale był jeden, zasadniczy problem – różowe wstawki. Miało to związek z jednym ze sponsorów i mówiąc wprost, wyglądało to katastrofalnie. Róż kompletnie nie pasował do wyścigowej zieleni, przez co generalnie rzecz biorąc Aston nie był najładniejszym bolidem w stawce.

Zmiany… na lepsze!

O ogromnym potencjalne świadczył chociażby safety car Astona Martina. Vantage nie miał bowiem na sobie żadnego różu, a delikatne żółte wstawki. I w tę stronę poszedł też bolid F1 na sezon 2022. British racing green w połączeniu z żółtymi wstawkami i białymi logotypami sponsorów – to wygląda po prostu znakomicie. Czekam na pozostałe bolidy na ten sezon – jasne. Ale nie sądzę, żeby ktoś zrobił na mnie większe wrażenie, niż Aston. Nie sądzę, aby pojawił się jakiś ładniejszy bolid.

samochód najładniejszy najpiękniejszy aston martin amr22
fot. Mercedes F1 Media / Steve Etherington

A czy jest to najlepsze malowanie w historii? Wszyscy pamiętamy Ferrari F2002 w barwach Marlboro, czarno-złotego Lotusa 98T w John Player, legendarnego żółto-niebieskiego Williamsa FW14B, czy Renault R25, którym Fernando Alonso zdobył mistrzostwo w 2005 roku. Do klasyków zalicza się też na pewno McLaren z 1988 roku. Nawet nie będąc wielkim fanem F1, te oklejenia kojarzy akurat każdy.

I przy całym szacunku dla wymienionych wyżej projektów, nie uważam, aby AMR22 jakoś mocno od nich odstawał. Wręcz przeciwnie, uważam, że to ta sama półka. Bez problemu mogę wymienić ten bolid w gronie najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek pojawiły się na gridzie. Istnieje – przynajmniej dla mnie – tylko jedna opcja, aby ktoś zaprezentował w tym roku ładniejsze oklejenie. Stałoby się tak wyłącznie w przypadku, gdyby McLaren użył swojego oklejenia z Grand Prix Monako 2021 w całym sezonie… ale cokolwiek by nie mówić – raczej do tego niestety nie dojdzie.

Przeczytaj również