Czegoś takiego nie było! Dwie osoby pijane w samochodzie, ale żadna nie przyznaje się do prowadzenia pojazdu!
– Do zdarzenia doszło na trasie S17 na wysokości miejscowości Bocian na jezdni w kierunku Lublina. Samochód osobowy wypadł z jezdni, przekoziołkował kilka razy i zatrzymał się na kołach w przydrożnym rowie. Jak udało mi się ustalić, w samochodzie były dwie osoby, ale żadna nie przyznaje się do prowadzenia auta. Na miejscu są policjanci oraz straż pożarna – poinformował przedstawiciel TVN24 Tomasz Zieliński, znajdujący się na miejscu wypadku i dokładnie wszystko relacjonujący.
Informacje korespondenta TVN24 zostały szybko potwierdzone przez przedstawicieli Komendy Policji w Otwocku. – Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy o godzinie 10.40. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący osobowym citroenem nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i spadł z nasypu. Pojazdem podróżowały dwie osoby, obie są w stanie nietrzeźwości. Na miejscu trwają czynności policjantów. Wezwano również pogotowie ratunkowe – tłumaczy rzeczniczka otwockiej policji, Paulina Harabin.
Mieli dwa promile alkoholu w organizmie, ale i tak uważali, że byli trzeźwi. Co za nieodpowiedzialność ze strony tych kierowców…
Pojazdem mieli podróżować 28-letni mężczyzna oraz 36-letnia kobieta. Mężczyzna w momencie kontroli miał aż dwa promile w wydychanym powietrzu, z kolei kobieta nieco ponad promil. Obie osoby zostały zabrane do szpitala w celu przeprowadzenia kompleksowych badań. Policjanci od wczoraj zajmują się ustalaniem wszelkich szczegółów dotyczących tego zdarzenia oraz starają się ustalić, która z tych osób prowadziła pojazd pod wpływem alkoholu. Później dopiero zostaną postawione zarzuty oraz rozpocznie się postępowanie karne w stosunku do tych osób.