Mercedes czy Skoda?
Co ktoś robił do tej pory tym samochodem? A raczej czego nie robił – nie jeździł! Dzięki temu na rynku pojawił się prawie nowy Mercedes S Klasa W221 z 8-cylindrowym silnikiem i świetnym wyposażeniem, ale prawie zerowym przebiegiem i idealnym stanem.
Ten Mercedes trafił do pierwszego właściciela w 2008 roku jako nowy w cenie ponad 560 000 zł. Teraz dostępny jest za jedyne 168 000 zł. Różnica między stanem nabycia a teraźniejszością to zaledwie 12 870 kilometrów. To wszystko.
Dlaczego więc ktoś kupił topową niemiecką limuzynę? A potem nią nie jeździł? Choć to samochód, który z łatwością połyka kolejne kilometry. Nie wiemy, ale dokładnie to przydarzyło się w tej sytuacji. Sprzedawca twierdzi, że choć samochód ma 14 lat, to wciąż wygląda jak nowy.
Pełna wersja i świetna cena
W ofercie niemieckiego sprzedawcy ciężko znaleźć coś ciekawszego. 2008 rok to wciąż nie tak dawno temu, a przebieg 13 000 km to tyle co nic. To praktycznie nowy Mercedes S, a dziś za takiego trzeba będzie zapłacić jeszcze więcej, niż pierwszy właściciel dał za niego 14 lat temu. Ta konkretna sztuka kosztuje tyle, co dobrze wyposażona Skoda Octavia. Nie wystarczy nawet na RS z 2-litrowym Dieslem i DSG.
A Mercedes wcale nie jest ogoloną wersją. Pod maską ma idealny silnik 8-cylindrowy o mocy 387 KM. Specyfikacja wewnątrz jest również całkiem hojna. Oczywiście, S Klasa nie występuje w wersji „gołej”, ale nawet jak na 14-latka niczego nie będzie wam tutaj brakować.
Przekonajcie się sami – samochód wygląda jak nowy. Za cenę trochę lepszej Skody Octavii to bardzo ciekawa oferta, godna rozważenia. Oczywiście, istnieje ryzyko drogich napraw, ale z drugiej strony… Co dziś można kupić za 168 000 zł?